Złapanie groźnego przestępcy, to niewątpliwie duży sukces śledczych z Prudnika, którzy po 10 miesiącach żmudnych ustaleń wytypowali go jako podejrzanego o spektakularne włamanie.
W nocy z 29 na 30 stycznia 2018 roku, w czasie zagranicznego wyjazdu hodowcy gołębi pocztowych, ktoś włamał się do jego klatek na podwórzu domu w Prudniku. Skradziono wtedy 68 cennych ptaków pochodzących z belgijskiej hodowli, wartych ok. 450 tysięcy złotych.
4 października ubiegłego roku 44-letni Mariusz H. został zatrzymany przez policjantów w wynajmowanym domu pod Komprachcicami. Jednocześnie w domu jego ojca Edwarda H. pod Trzebinią w Małopolsce policjanci znaleźli 55 gołębi pochodzących z 3 okradzionych hodowli na Górnym Śląsku i Opolszczyźnie.
Do właściciela z Prudnika wróciły wtedy tylko 22 ptaki i to te mniej cenne. Złodziej tłumaczył się, że resztę wypuścił z obawy przed policją.
Sąd Okręgowy w Opolu skazał właśnie Mariusza H. na 9 lat pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny, ze względu na wartość szkody sąd okręgowy był pierwszą instancją.
- Wyrok jest zgodny z naszymi oczekiwaniami - komentuje Klaudiusz Juchniewicz, prokurator rejonowy w Prudniku.
Mariusz H. został też skazany za fałszowanie weksli bankowych o wartości 30 tysięcy złotych. Mężczyzna miał też postawione zarzuty fałszowania dokumentów bankowych i umów sprzedaży czterech samochodów.
W 2013 roku był już skazany na 12 lat więzienia za udział w grupie przestępczej, która włamywała się do domów w Małopolsce. W 2017 roku wyszedł na przerwę w odbywaniu kary i nie wrócił już sam do więzienia.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
