Afrykański pomór świń wdarł się do trzodziarskiego zagłębia. Groźny wirus powrócił i zagraża w pierwszej kolejności Wielkopolsce

W gospodarstwie utrzymującym 1994 sztuki świń (175 loch i loszek, 1249 prosiąt i warchlaków, 570 tuczników) 1 czerwca w miejscowości Boguszyn koło Leszna stwierdzono ASF. Od początku roku w województwie wielkopolskim wykryte zostały 234 przypadki ASF u dzików.

"W gospodarstwie, w którym wykryto ognisko ASF, Inspekcja Weterynaryjna wdraża wszystkie środki związane z likwidacją choroby, zgodnie z procedurami oraz rozporządzeniem Delegowanym Komisji (UE) 2020/687, w tym m.in. zabicie i utylizację świń, oczyszczanie i dezynfekcję, wyznaczanie obszarów zapowietrzonego i zagrożonego", podaje Główny Inspektorat Weterynarii.

Zwierzęta w takim gospodarstwie są wybijane, a na okolicę nakładane ograniczenia - w obszarze zapowietrzonym (min. 3 km) i zagrożonym (min. 7 km). Restrykcje dotyczą głównie przemieszczania świń z i do gospodarstw znajdujących się w tych obszarach.

Jak wyjaśnia GIW, jeżeli gospodarstwo utrzymujące świnie położone jest w obszarze zapowietrzonym lub zagrożonym, wyznaczonym w związku z wystąpieniem ogniska ASF (obszary wymienione w rozporządzeniach powiatowego lekarza weterynarii lub Wojewody), obowiązuje bezwzględny zakaz wyprowadzania świń z tego gospodarstwa przez okres:

• 40 dni - w obszarze zapowietrzonym,
• 30 dni - w obszarze zagrożonym.

->>> Powiększ mapę <<<-

Tak wykrycie ogniska ASF w Polsce komentuje Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej Polsus: "To bardzo smutna wiadomość, bo po raz kolejny pokazuje naszą niemoc wobec wirusa".

"Informacja o pierwszym ognisku u świń w 2022 r. w Wielkopolsce mocno niepokoi, ale nie zaskakuje", przyznaje z kolei Krajowy Związek Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej POLPIG w komentarzu do sytuacji rynkowej z 6 czerwca.

- Scenariusz powtarza się przecież ten sam od 8 lat. W okresie od czerwca do października co roku obserwujemy wzrost nasilenia zakażeń ASF w chlewniach. Brak postępów w zwalczaniu ASF u dzików, które są rezerwuarem wirusa, przekłada się na sytuację epizootyczną w populacji świń - tłumaczy POLPIG.

Związek przyznaje, że pojawienie się wirusa w Wielkopolsce szczególnie niepokoi, ponieważ region charakteryzuje się największym zagęszczeniem świń w Polsce.

POLPIG: "Pozostaje nadzieja, że świadomi zagrożenia wielkopolscy producenci trzody chlewnej zabezpieczyli swoje stada, aby ograniczyć przenikanie wirusa do budynków inwentarskich. Potwierdzenie choroby w Boguszynie jest stratą wizerunkową branży. Ponadto stracą hodowcy, którzy znajdą się w nowej strefie czerwonej ze względu na ograniczenia w przemieszczaniu świń oraz niższej cenie skupu żywca".

Przypomnijmy, że w 2021 roku odnotowano 124 ogniska ASF wśród świń, w roku 2020 - 103 ogniska, w 2019 - 48 ognisk.

Bartosz Czarniak z Polsus wyjaśnia dodatkowo:

Przy okazji tej wiadomości, chciałbym zauważyć, że poprzez wystąpienie ASF w Polsce, nasz kraj, a także wszystkie inne, które zmagają się z tym wirusem, mają ograniczoną możliwość eksportu wieprzowiny i produktów pochodnych do krajów trzecich. Zgodnie z zasadami UE, mięso z tych krajów handlowane jest wewnątrz wspólnoty z zastosowaniem zasad regionalizacji. Dotychczas nie było z tym problemu, jednakże coraz większy kryzys opłacalności produkcji branży w całej Europie, powoduje coraz częstsze i głośniejsze słowa sprzeciwiające się temu przez kraje, które mają wysoką produkcję wieprzowiny i są wolne od ASF.

GIW: Afrykański pomór świń to groźna, zakaźna i zaraźliwa choroba wirusowa świń domowych, świniodzików oraz dzików. W przypadku wystąpienia ASF w stadzie dochodzi do dużych spadków w produkcji: zakażenie przebiega powoli i obejmuje znaczny odsetek zwierząt w stadzie, przy czym śmiertelność zwierząt sięga nawet 100%. ASF został stwierdzony w Polsce po raz pierwszy w historii w lutym 2014 r.