– Służby weterynaryjne rozpoczęły już przegląd gospodarstw leżących na terenie tych stref – mówi Mirosław Czech, wojewódzki inspektor weterynaryjny ds. ochrony zwierząt w Białymstoku.
Trzoda chlewna utrzymywana na tym obszarze zostanie zbadana.
– Nie mamy tu jednak zbyt wielu rolników prowadzących gospodarstwa trzodziarskie – podkreśla Mirosław Czech.
Ale sprawdzane będą także inne gospodarstwa – te które deklarowały, że świń nie posiadają. Inspektorzy muszą upewnić się, że rzeczywiście tak jest.
Badania trzody zostały już przeprowadzone w pozostałych gospodarstwach należących do właściciela chlewni w Bielszczyźnie. Nie wykryto w nich wirusa afrykańskiego pomoru świń.
Trzoda chlewna w gospodarstwie w Bielszczyźnie już w piątek została ubita, a następnie zutylizowana. Wczoraj była niszczona m.in. ściółka – słoma.
Jakie mogą być konsekwencje wykrycia ASF w kolejnym gospodarstwie i to w dodatku towarowym? Czy znowu zostanie wprowadzona strefa niebieska, którą Unia Europejska ustanowiła po poprzednich przypadkach wykrycia wirusa afrykańskiego pomoru świń u zwierząt hodowlanych? Na to pytanie wczoraj jeszcze nikt nie potrafił odpowiedzieć.
Teraz na terenie woj. podlaskiego mamy dwie strefy zagrożenia ASF – gospodarstwo, w którym wykryto wirusa afrykańskiego pomoru świń leżało na terenie strefy czerwonej. Przypomnijmy, że strefa niebieska – ta z największymi ograniczeniami – została zniesiona 20 kwietnia(po roku od stwierdzenia ostatniego przypadku ASF u trzody). Rolnicy prowadzący gospodarstwa na jej terenie nie mieli możliwości „wyprowadzania” świń z gospodarstw. Mogli je sprzedawać tylko do specjalnie wyznaczonej rzeźni, ale takiej rzeźni nie było. Świnie z gospodarstw w niebieskiej strefie mogły więc być przeznaczone tylko na własny użytek.
Na razie nasze służby weterynaryjne nie podają co mogło być przyczyną zarażenia trzody wirusem afrykańskiego pomoru świń w gospodarstwie zlokalizowanym w Bielszczanach.
To już czwarty przypadek ASF- u świń w woj. podlaskim i w kraju. Wcześniejsze jednak wystąpiły w bardzo małych gospodarstwach. Teraz wirusa ASF wykryto w gospodarstwie utrzymującym 300 świń. Pierwszy przypadek afrykańskiego pomoru świń wykryto w gospodarstwie w powiecie białostockim, w gminie Gródek (utrzymywanych w nim było 5 świń); kolejny w gospodarstwie utrzymującym 1 świnię, znajdującym się w gm. Gródek (w odległości ok. 13 km na północ od poprzedniego gospodarstwa); trzeci w gospodarstwie, w którym utrzymywane było 7 sztuk świń, położonym w gminie Sokółka (8 km od granicy polsko-bialoruskiej).
Barbara Kociakowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?