Aktualizacja: W związku z wystąpieniem ASF w województwie lubuskim w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu trwają prace, by uchronić hodowle z regionu.
- Jesteśmy postawieni na nogi. Wojewódzki Lekarz Weterynarii we wtorek pojechał do Warszawy, na spotkanie z GIW. Wciąż także czekamy na decyzję Komisji Europejskiej w sprawie wyznaczenia granic. W związku z ewentualnym zagrożeniem ASF lokalnych hodowli mamy dużo pracy. Na szczęście, nie było przypadku wirusa na terenie Wielkopolski. Wszystkie hodowle są czyste - mówi Tomasz Wielich, wojewódzki inspektor weterynaryjny do spraw zdrowia i ochrony zwierząt.
Dzik zarażony ASF tuż przy granicy Wielkopolski budzi w rolnikach niepokój. Teraz czekają na decyzję międzynarodowej komisji w sprawie wyznaczenia stref ochrony przed chorobą. Te zapadną najprawdopodobniej w najbliższych dniach.
Czytaj: Wirus ASF we Wschowie. Prawdopodobnie także w Wielkopolsce zostanie wyznaczony obszar ochronny
- Jeśli ASF dotknie Wielkopolskę będziemy mieli do czynienia z najgorszym możliwym scenariuszem - mówi Romuald Ajchler, rolnik, poseł na Sejm z Piły. - Z naszego regionu pochodzi 35 proc. krajowej produkcji trzody chlewnej. Jak dowodzi rozprzestrzenianie się choroby środki podjęte, by je ograniczyć nie są wystarczające.
Afrykański pomór świń oznacza ograniczenia
Nosicielami choroby są dziki, ale wirus może rozprzestrzeniać się także za pośrednictwem ptactwa czy owadów, które miały kontakt z zakażonym zwierzęciem (lub jego mięsem). Żeby uniknąć rozprzestrzeniania się choroby międzynarodowa komisja wyznacza trzy strefy, w których obowiązują określone restrykcje natury sanitarnej.
Są to:
- obszar zagrożenia,
- obszar objęty ograniczeniami,
- obszar ochronny
Wśród nich jest konieczność zastosowania takich środków jak zabezpieczenie paszy przed dostępem dzikich zwierząt, dodatkowe maty dezynfekcyjne (także przy wjeździe do gospodarstwa), odkażanie sprzętu używanego do obsługi świń itp.
Wykonywanie tych zaleceń kontrolują powiatowi lekarze weterynarii. Nie zawsze obywa się bez problemów. - Z naszych rozmów z kolegami z obszarów, gdzie ASF odnotowano wcześniej wynika, że różnice w interpretowaniu zaleceń rozporządzenia przez poszczególnych powiatowych lekarzy weterynarii bywają znaczne - mówi Maria Deresińska z Wielkopolskiej Izby Rolniczej. - To w oczywisty sposób nastręcza rolnikom dodatkowych trudności.
O kosztach nie wspominając.
ASF - kiedy likwidacja stada?
Tym czego rolnicy boją się najbardziej jest wybijanie stad. Taką decyzję podejmuje Powiatowy Lekarz Weterynarii, jeśli np. w danym gospodarstwie choroba wystąpi lub jeśli uzna, że z innych powodów istnieje duże zagrożenie rozprzestrzeniania się choroby. Rolnikowi przysługuje w takiej sytuacji odszkodowanie, ale tylko pod warunkiem, że skrupulatnie przestrzegał zasad postępowania w strefie, w której znajduje się jego gospodarstwo, a także, gdy przestrzegał innych przepisów dotyczących produkcji zwierzęcej.
Trzeba liczyć się z odmową przyznania odszkodowania m.in. gdy:
- rolnik sam wprowadził do gospodarstwa zwierzę, o którym wiedział, że jest chore lub miał co do tego podejrzenia,
- nie przestrzegał obowiązków określonych w przepisach o identyfikacji i rejestracji zwierząt,
- nie zgłosił podejrzenia choroby odpowiednim organom.
Romuald Ajchler zwraca uwagę, że już sam fakt wystąpienia w pobliżu ASF może nastręczać problemów. - Kontrahenci wolą nie ryzykować i nie kupują trzody z tych terenów, ceny spadają - mówi. - To naprawdę największa plaga, jaka dotyka trzodę - dodaje.
Na razie nie wiadomo. gdzie zostaną wyznaczone poszczególne strefy. Decyzję podejmie międzynarodowa komisja w Brukseli w najbliższych dniach. Polskie propozycje nie przewidują objęcia żadną z nich terenu Wielkopolski.
Sprawdź też:
- Zaginęli w Wielkopolsce. Widziałeś kogoś z nich?
- 15 najczęściej kradzionych aut w Poznaniu. Masz taki model?
- Kluby i dyskoteki w Poznaniu - sprawdź, gdzie iść na imprezę
- Usuń te aplikacje z telefonu, bo inaczej stracisz pieniądze!
- Są kolorowi, odważni i nie uznają modowych granic. Tak ubierają się tylko w Poznaniu!
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?