Zdrowe świnie tracą życie przez obecność afrykańskiego pomoru świń. - Jakby pojechać przez wsie w powiecie nowosolskim ciężko trafić na hodowle świń. Za chwilę nie będzie żadnych chlewów - zawiadomił o sprawie Czytelnik.
Przypomnijmy, ASF zostało ujawnione u dzika w województwie lubuskim w okolicy Tarnowa Jeziernego w powiecie wschowskim w listopadzie ubiegłego roku. Ciało dzika znaleziono wtedy przy drodze.
ASF w powiecie nowosolskim
O tym, że ASF grozi hodowlom świń u rolników zrobiło się głośno w powiecie nowosolskim po tym jak wirus pojawił się na nowoczesnej, dbającej o wysokie standardy bezpieczeństwa firmie w Niedoradzu. Stado liczyło ponad 20 tysięcy sztuk. Zginęły wszystkie świnie.
czytaj też
ASF zagraża zdrowym świniom
Świnki mangalice były bohaterkami kolejnego tekstu dotyczącego ASF w powiecie nowosolskim. Są zdrowe. Żyją na wolnym wybiegu. Mimo to grozi im śmierć. Właściciele hodowli walczą o ich życie i możliwość dalszej hodowli.
Dzięki zaangażowaniu właścicieli mangalice żyją. W ich sprawie decyzja ostateczna nie zapadła. Taką decyzję wydaje organ drugiej instancji (np. Lubuski Wojewódzki Lekarz Weterynarii) po wniesieniu odwołania przez stronę od decyzji organu I instancji (np. Powiatowego Lekarza Weterynarii w Nowej Soli). - Taka decyzja w stosunku do strony i stada świń mangalic nie została wydana - poinformowała 9 czerwca Małgorzata Matysek, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Nowej Soli.
13 decyzji nakazujących ubój lub zabicie świń w powiecie nowosolskim
- Natychmiastowemu zabiciu z nakazu Powiatowego Lekarza Weterynarii w Nowej Soli poddano świnie w ognisku ASF w Niedoradzu tj. ponad 20 000 szt. Ponadto wydano 13 decyzji nakazujących ubój lub zabicie świń i zakaz utrzymywania świń, ze względu na stwierdzenie, że podmiot nie zastosował się do nakazu usunięcia uchybień w zakresie bioasekuracji przy utrzymywaniu świń - wylicza Małgorzata Matysek i dodaje, że z tych gospodarstw, w jednym potwierdzono przeprowadzenie zabicia wszystkich świń.
- Wydanie takich decyzji to nie dobra, czy zła wola Powiatowego Lekarza Weterynarii, taki obowiązek wynika wprost z prawa - podkreśla.
Hodowle świń w powiecie nowosolskim
Z informacji powiatowego inspektoratu weterynarii w powiecie nowosolskim są zarejestrowane 42 siedziby stad, w tym aktualnie 14 stad pustych. W gminie Bytom Odrzański jest zarejestrowanych 7 stad, w tym 1 puste; w gminie Otyń zarejestrowanych 7 siedzib stad, w tym aktualnie 2 są puste.
W przypadku gdy podmiot nie zastosuje się do nakazu usunięcia uchybień w zakresie biaosekuracji wydawane są decyzje nakazujące natychmiastowe zabicie lub ubój świń bez odszkodowania.
- Podobne proporcje są w pozostałych gminach. W regionach występowania afrykańskiego pomoru świń obserwuje się stopniowy spadek liczby gospodarstw utrzymujących świnie, ponieważ nie każde gospodarstwo posiada warunki, żeby sprostać wymogom bioasekuracji - stwierdza zastępca powiatowego lekarza weterynarii Małgorzata Matysek. - Po prostu rolnicy biorą pod uwagę czynnik ekonomiczny, ponieważ stałe, rygorystyczne przestrzeganie bioasekuracji pociąga wysokie koszty, a to pociąga spadek opłacalności hodowli. W przypadku gdy podmiot nie zastosuje się do nakazu usunięcia uchybień w zakresie biaosekuracji wydawane są decyzje nakazujące natychmiastowe zabicie lub ubój świń bez odszkodowania.
To właściciel gospodarstwa podejmuje decyzję, czy utrzymuje świnie i rygorystycznie przestrzega bioasekuracji kosztem własnych zysków, czy też mu się to nie opłaca i zaprzestaje utrzymywania świń.
Małgorzata Matysek podkreśla, że "brak przestrzegania bioasekuracji naraża zwierzęta na wystąpienie ASF, właściciela i inne gospodarstwa oraz podmioty z branży mięsnej na straty oraz poważne problemy z racji wprowadzanych ograniczeń w obrocie krajowym i zagranicznym". - Ale to właściciel gospodarstwa podejmuje decyzję, czy utrzymuje świnie i rygorystycznie przestrzega bioasekuracji kosztem własnych zysków, czy też mu się to nie opłaca i zaprzestaje utrzymywania świń. Utrzymywanie świń bez zapewnienia bioasekuracji w regionie, gdzie powszechnie występuje ASF u dzików, stanowi zagrożenie wystąpienia ASF u tych świń i dalszego rozprzestrzeniania się tej choroby do innych gospodarstw - wyjaśnia M. Matysek.
Wieprzowina z małych hodowli pod znakiem zapytania
- Gdy ASF pojawia się w budynku chlewni – weterynaria kosi wszystko, co jej na drodze stanie. Czy zdrowe czy chore – świnie są zabijane. Ludzie tracą dorobki życia. (…) Pogłowie świń maleje. Spada produkcja prosiąt - pisze Anna Różańska na swoim facebookowym profilu Murem za Rolnikiem.
Czy mięsa wieprzowego może zabraknąć? - pytamy. - Mięso wieprzowe będzie w naszych sklepach, ale z tuczu nakładczego, czyli z przemysłowej hodowli świń - stwierdza.
Pomoc dla hodowców świń
Anna Różańska podkreśla, że rolnicy, którzy potrzebują pomocy prawnej w walce o swoje hodowle, mogą się kontaktować poprzez profil na Facebooku: Murem za rolnikiem lub telefonicznie 731 582 335.
czytaj też
ZOBACZ TEŻ WIDEO: Z powodu ASF chcą wybić zdrowe stado
Polub nas na fb
Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?