O płatność rolnośrodowiskową Adam Zwierzyk walczy od 2014 roku, kiedy to złożył pierwszy wniosek o tą unijną pomoc. Chodzi o kwotę 2898 złotych. Przez te cztery lata padło wiele decyzji i odwołań. Rolnik jest załamany ilością i złożonością pism i bardzo boli go podejście urzędników do człowieka, który ciężko pracuje w gospodarstwie.
Nieszczęsny pierwszy certyfikat
Warunkiem otrzymania dopłaty jest certyfikat z odpowiedniej jednostki certyfikującej potwierdzający właśnie prowadzenie ekologicznych upraw. - I stało się takie nieszczęście, że w pierwszym certyfikacie pracownica jednostki wpisała tylko ziemniaki. A więc odpowiedź na pierwszy wniosek o płatności na wszystkie uprawy była odmowna. Więc zwróciłem się o wyjaśnienie i zaskarżyłem decyzję do prezesa. I w piśmie już do prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jednostka certyfikująca napisała „wszystkie działki Pana gospodarstwa spełniają wymagania dotyczące produkcji w rolnictwie ekologicznym” - przytacza treść.
Decyzja prezesa i wypłata
- Na tej podstawie w 2016 roku prezes agencji przyznał mi płatność - relacjonuje. I wtedy na konto rolnika wpłynęła kwota 2898 złotych. Jednak na tym sprawa się nie kończy.
I znów decyzja dyrektora
- Niestety dyrektor świętokrzyskiego oddziału i kierownik sandomierskiego biura nie pogodzili się z decyzją prezesa. W 2017 roku nakazali mi oddać 2148 złotych. Nie mogłem w to uwierzyć, przecież mam pismo potwierdzające ekologię na całej produkcji i decyzję prezesa agencji. Nie rozumiem, czemu dyrektor wrócił do tej sprawy - mówi rolnik. Jak informuje rzecznik prasowy instytucji: „Od decyzji wydanej 29 grudnia 2016 r. Pan Adam Zwierzyk nie wniósł odwołania, zatem z dniem 17 stycznia 2017 r. stała się ostateczna. To spowodowało, że rolnik musi zwrócić 2 148,8 zł (2 898,20 zł - 749,40 zł) i taką decyzję wydał 10 kwietnia 2018 r. Kierownik Biura w Sandomierzu.”
A więc pan Adam nadal stara się udowodnić, że te pieniądze mu przysługują.
Jak czytamy w odpowiedzi z Biura Prasowego agencji „Pan Adam Zwierzyk złożył odwołanie od tej decyzji. 11 czerwca 2018 r. Dyrektor Świętokrzyskiego Oddziału Regionalnego utrzymał zaskarżoną decyzję w mocy. Uprzejmie informujemy, że po zakończeniu postępowania odwoławczego rolnik ma prawo wnieść skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego za pośrednictwem organu, który wydał decyzję ostateczną”.
Szukanie pomocy
- Nie mam już siły, zdrowia i pieniędzy na dalszą walkę. Dlaczego tak urzędnicy mnie traktują.Mówi się, że rolnictwo to ważna sprawa, a tu kłody pod nogi. Wielokrotnie próbowałem rozmawiać z panem Cepilem, który jest podpisany pod pismami o decyzjach nakazujących zwrot pieniędzy, ale albo bardzo źle mnie traktował, albo nie chciał rozmawiać. Kierownik biura w Sandomierzu również mnie lekceważył. Zwracałem się z prośbą o pomoc do prezesa Prawa i Sprawiedliwości w Świętokrzyskiem, Krzysztofa Lipca, posła z rządu „dobrej zmiany”, ale mnie przegonił - mówi zrozpaczony.
Józef Cepil, dyrektor Świętokrzyskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa od tygodnia nie znalazł czasu na rozmowę i z Echem Dnia.
Gdzie sprawiedliwość?
- Nie jestem wstanie pogodzić się z taką niesprawiedliwością, tu chodzi o ludzką godność. Mnie traktuje się z wyższością, jak niepotrzebny kłopot - mówi.
Z pomocą prawną panu Adamowi przyszedł prawnik Sylwester Ślusarczyk. - Pan Zwierzyk ponosi konsekwencję tego, że urzędnicy się pomylili. Ponieważ dostał pieniądze, to chcą zwrotu jako świadczenia niepobranego. Tylko, że nie trzeba zwracać tych pieniędzy, w przypadku, jeśli przyznane zostały w wyniku pomyłki organu. W dodatku to jest omyłka, która dla rolnika nie była łatwa do wykrycia. On działał w zaufaniu dla decyzji Prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz dokumentu z jednostki certyfikującej. Skargę złożymy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - wyjaśnia Sylwester Ślusarczyk.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
I Świętokrzyskie Forum Rolnicze. Transmisja telewizyjna
ZOBACZ TAKŻE:
I Świętokrzyskie Forum Rolnicze w WDK w Kielcach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?