Białystok. Pół roku więzienia w zawieszeniu za znęcanie się nad zwierzętami. 15 krów, świnia i pies padły z głodu (zdjęcia)

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
- Znęcanie się nad zwierzętami to nie tylko fizyczne zadawanie bólu - zaznaczał sędzia Dariusz Niezabitowski z Sadu Okręgowego w Białymstoku. Mimo apelacji obrony, w czwartek utrzymał wyrok skazujący mieszkankę Knyszyna na 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu.

Sąd dodatkowo oddał 34-letnią Iwonę Z. pod dozór kuratora i nakazał zapłatę 1 tysiąca złotych na rzecz Towarzystwa Opieki na Zwierzętami.

Nie miał bowiem wątpliwości, że 34-latka mimo pewnej nieporadności życiowej i ograniczonej poczytalności, zdawała sobie sprawę z ciążących na niej obowiązkach opieki nad żywym inwentarzem. Tymczasem zwierzęta trzymane były w niewłaściwych warunkach, bez dostępu do wody, głodne. Pierwsze dwa truchła na podwórku odkryli pracownicy opieki społecznej, która miała pieczę nad wdową i jej dziećmi. Było to w marcu 2018 r. Do końca kwietnia ub. r. padło kolejnych 13 krów.

Białystok. Były kandydat na prezydenta Białegostoku usłyszał prokuratorskie zarzuty znęcania się nad psem [ZDJĘCIA]

Kobieta tłumaczyła, że po śmierci męża przerosło ją samotne wychowywanie dwójki dzieci i zajmowanie się gospodarstwem.

- Nie miałam do tego głowy - wyjaśniała na jednym z przesłuchań.

Kiedy kilka miesięcy temu sąd pierwszej instancji skazał Iwonę Z., obrona złożyła apelację. W oparciu o opinię na temat ograniczonej poczytalności oskarżonej, wnosiła o nadzwyczajne złagodzenie kary, a dokładniej o uniewinnienie. Sąd uznał, że nie ma do tego podstaw.

- Owszem, można się zgodzić z obrońcą, że z racji stwierdzonych mankamentów natury psychicznej, pani Iwona Z. może nie uświadamiała sobie konkretnie, że jej zachowanie może stanowić przestępstwo - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzi Dariusz Niezabitowski. - Nie broni się jednak argument, że oskarżona nie zdawała sobie sprawy, czym może zakończyć się niekarmienie, niepojenie, bydła, trzody chlewnej, czy psa.

Zwłaszcza, że w postawie kobiety nic się nie zmieniło od momentu, kiedy zdechły dwie pierwsze krowy.
Białostoczanin bił, kopał i znęcał się. Koty zdychały. Daniel J. nie chce iść do więzienia na pół roku (zdjęcia)

Iwona Z. nie miała wcześniej konfliktu z prawem. Wymierzona kara więzienia z warunkowym zawieszeniem może wydawać się surowa.

- Tylko pozornie - uważa sąd. Wskazał na znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu - liczby padłych zwierząt. Poza tym uznał, że paradoksalnie łagodniejszy rodzaj kary - jak prace społeczne czy grzywna - dla samotnej matki i osoby utrzymującej się z zasiłków opieki społecznej, skazana byłaby na niepowodzenie, bo nie dałoby się jej wykonać.

Wyrok jest prawomocny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Białystok. Pół roku więzienia w zawieszeniu za znęcanie się nad zwierzętami. 15 krów, świnia i pies padły z głodu (zdjęcia) - Gazeta Współczesna