Słowa te potwierdzają badania, z których wynika, że ludzie częściej zwracają się po informacje do sołtysów, którym bardziej wierzą, niż korzystają z wiadomości przekazywanych przez media.
- W ostatnich dniach mamy niespotykaną falę uchodźczą, która wpływa na teren naszego kraju po napaści Rosji na Ukrainę. Już ponad 1 mln 300 tys. osób przekroczyło polsko-ukraińską granicę. Władze rządowe muszą realizować pewne z pomocą również Państwa – sołtysów. Ta ogromna rzesza ludzi, którzy zostaną w naszym kraju przez jakiś czas, więc przed nami ważne zadanie, by oprócz tych miejsc, które do tej pory utworzyliśmy w pensjonatach i hotelach, rozbudować system o budynki użyteczności publicznej, np. o remizy, świetlice gminne, domy kultury. Pamiętajmy, że zakwaterowania potrzebują głównie matki z dziećmi. Stąd też będziemy oczekiwać od Państwa zaangażowania i współpracy. Dziś chciałbym Państwu podziękować za ogromny wkład w kształtowanie naszego państwa, które opiera się przecież na wspólnotach lokalnych. Życzę wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, dobrych pomysłów i poparcia społecznego, aktywujcie swoje lokalne wspólnoty i niech nie zabraknie Wam energii do tego - podkreślił w swoim wystąpieniu wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, który był gospodarzem czwartkowego spotkania w PUW z sołtysami.
- Sołtysi to lokalni liderzy wybrani przez swoją społeczność. Sołtysi, bez względu na zmiany ustrojowe, zawsze byli liderami wsi. To ludzie, którzy potem reprezentują to środowisko na zewnątrz. Na pewno ich znaczącą rolą jest aktywizacja społeczności lokalnej i na poziomie samorządu, i na poziomie administracji rządowej, szczególnie podległej rolnictwu. Sołtys zawsze był, jest i będzie. To bardzo potrzebny urząd, którzy należy utrzymać i wspierać - zapewnił wiceminister rolnictwa Lech Kołakowski.
Dodał ponadto, że spośród około 40 tys. sołtysów w Polsce, 30 proc. z nich to kobiety. Taką funkcję pełni też Elżbieta Siemion, od dwóch kadencji sołtys wsi Leśniki (gm. Suchowola).
Czytaj również:
- Sąsiedzi mnie zgłosili, a potem wybrali. Dobrze jest być sołtysem, bo można pomagać swoim mieszkańcom. Ja po prostu zataczam rękawy i pracuję. Dużo robimy w ramach sąsiedzkiej mobilizacji, ale zdobywamy też środki z Funduszu sołeckiego, za które np. kupiliśmy, ułożyliśmy polbruk pod przystanek szkolny, zrobiliśmy przepusty drogowe, a dzięki unijnym funduszom zmodernizowaliśmy wodociąg we wsi - mówiła naszej redakcji Elżbieta Siemion.
- Obowiązek sołtysa to budowanie pomostu między mieszkańcami, a np. urzędu gminy. Ludzie widzą w sołtysie swego przedstawiciela, którego mogą pytać o wszystko i przekazywać wyżej swoje prośby i oczekiwania. Ja ludzi widuję codzienne w sklepie, na ulicy. Rozmawiam, a potem idę do urzędu, bo mieszkańcy chcą, żebym potem w urzędzie przedstawił ich problemy i bolączki. I tak robię - przyznał Andrzej Zygmunt Bielec, drugą kadencję sołtys Janowa.
Podczas spotkania czterech sołtysów: Andrzej Mańko, Tadeusz Krajewski, Mariusz Korytkowski i Wiesław E. Pietrołaj otrzymało odznaczenie Zasłużony dla rolnictwa (najwyższe jaki może przyznać Minister Rolnictwa), a kilkudziesięciu odebrało od wojewody grawertony za długoletnią służbę.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?