Biologiczna ochrona roślin chemicznej nie wyprze, ale może ograniczyć [wideo]

Redakcja
Agata Wodzień
Naukowcy z Bydgoszczy, Lublina, Poznania, Olsztyna czy Wrocławia omawiają w Regionalnym Centrum Innowacyjności najnowsze osiągnięcia w zakresie biologicznej ochrony roślin. Konferencja na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy odbywa się 20-21 października.

 

Prof. Czesław Sadowski, przewodniczący Sekcji Biologicznej Ochrony Roślin przed Chorobami PTFit : Celem konferencji jest poznanie najnowszych metod badawczych, które były wprowadzane w ostatnich latach w Polsce, dotyczących biologicznych możliwości polepszenia zdrowotności roślin. W praktyce dla rolnika może oznaczać to, że przy stosowaniu metod zalecanych przy niechemicznej ochronie roślin, może mniej zastosować środków chemicznych - mówi profesor.

 

Naukowiec zaznacza, że jest presja społeczna na zmniejszenie stosowania środków chemicznych w uprawie roślin. - To właśnie stosowanie metod biologicznych i wspomagających metod umożliwia takie działania. Wówczas jest możliwość zmniejszenia środków chemicznych i mniej pozostałości pestycydów w żywności. Jest to korzystne o ile te metody biologiczne okażą się wystarczająco skuteczne, a jest z tym różnie, to nie jest tak skuteczne, jak środki chemiczne, ponieważ ich działanie jest w dużej mierze uzależnione od warunków atmosferycznych - tłumaczy profesor Sadowski. 

 

- Susza w naszym regionie w ostatnich latach jest ogromna i to powoduje, że rośliny są słabsze. A słabsza roślina zawsze będzie bardziej podatna na atak mikroorganizmów. Zdrowotność może być niższa. Nie wszystkie, niektóre grzyby potrzebują większej wilgotnosci - wyjaśnia naukowiec z UTP.

 

Prof. Grzegorz Lemańczyk: - Tutaj możemy zapoznać się z nowymi tendencjami, jakie mamy jeśli chodzi o biologiczną ochronę roślin. Możemy zapoznać się z pewnymi nowościami, w jakim kierunku może zmierzać biologiczna ochrona roślin. Mamy pokazane pewne podstawy, mechanizmy działania metod tej ochrony. Myślę, że jest to z korzyścią dla praktyki rolniczej, mamy sporo uczestników z branży praktycznej.

 

Jak długa jest droga naukowego odkrycia do praktycznego zastosowania? - Trudno jednoznacznie odpowiedzieć, ale na pewno jest to długa droga, jeśli chodzi o wprowadzenie nowego organizmu, sporo trzeba zrobić badań, mając na myśli już samo testowanie wybranego szczepu, izolatu, pozyskanie to inna droga. Potencjalnie mamy gatunki, które można by wykorzystać. W laboratorium mamy wstępne testy, jednak w warunkach terenowych, w polu, nie zawsze się sprawdzają te poszczególne izlolaty. To bardzo długa droga. A patogeny też nie śpią, rozwijają się, to ciągła walka. 

Kujawsko-Pomorską Strefę AGRO znajdziesz na Facebooku - dołącz do nas! 

 

Jedno z pierwszych wystąpień, którego autorem był prof. Dariusz Pańka, dotyczyło pestycydów - czy to realne zagrożenie w produkcji żywności? - To odwieczne pytanie. Na pierwszy rzut oka pomagają ochronić rośliny. Moim zdaniem - nie. Większe jest ze strony mykotoksyn - mówił pracownik UTP. Omawiał pozostałości pestycydów w żywności i oceniał, że sytuacja nie jest tu najgorsza.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Biologiczna ochrona roślin chemicznej nie wyprze, ale może ograniczyć [wideo] - Gazeta Pomorska