Brakuje jednej z podstawowych pasz? Sprawdź, czym zastąpić kiszonkę

Marzena Ślusarz
Freeimages.com
Rolnicy, którzy ponieśli straty w paszach w wyniku suszy, już szukają sposobów żywienia krów bez wykorzystania kiszonek. Radzimy, czym je zastąpić, by wydajność nie spadła.

Utrzymywanie wydajności krów na tym samym poziomie gwarantuje tylko podawanie paszy o stałym, właściwie zbilansowanym składzie. - Każde, zwłaszcza raptowne zmiany w dawkach pokarmowych mogą się odbić chorobami metabolicznymi i spadkiem wydajności, płodności i jakości mleka - podkreśla Krystyna Wieczorkiewicz, doradca rolniczy w Świętokrzyskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach.

 

Tegoroczna susza spowoduje lada moment ponowne przekalkulowanie składu paszy. - U wielu rolników lada chwila pozostaną puste miejca po kiszonkach z traw, lucerny, traw z udziałem roślin motylkowych, kukurydzy, a jeśli ich nie ma to brakuje wielu elementów podstawowych właściwie zbilansowanego pożywienia - mówi Mikołaj Skowroński, doradca do spraw żywienia zwierząt w firmie Ekoplon z Grabek Dużych w powiecie staszowskim.

 

Michał Matuszczyk, wiceprezes Świętokrzyskiego Związku Hodowców Bydła i właściciel stada stu krów, największy dostawca mleka w naszym województwie podkreśla, że bardzo trudno jest zastąpić kiszonki. - Jeśli brakuje tych z zielonek, które są źródłem białka, włókna, minerałów, nadają strukturalność paszy, nadrobi się śrutą sojową i rzepakową, suchymi wysłodkami buraczanymi lub młótem. Sytuacja jest fatalna, jeśli brakuje kiszonki z kukurydzy, która jest idealną hybrydą białka i energii - mówi hodowca.

 

Braki w paszy można uzupełniać wykorzystując koncentraty i korektory, uboczne produkty przemysłu rolno-spożywczego, a także rośliny okopowe.

 

Nadrabiać koncentratem i słomą

Jak tłumaczy Mikołaj Skowroński z Ekoplonu, białko można uzupełniać za pomocą koncentratów i korektorów. Z kolei włókno, które jest niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania żwacza, można uzupełnić na przykład słomą i sianem, przy czym trzeba mieć na uwadze, że mają małe pokłady energii, więc można uzupełnić ją, na przykład przy wykorzystaniu korektorów energetycznych. Jak dodaje Krystyna Wieczorkiewicz, prawidłowo zabezpieczyć i wykorzystywać w żywieniu należy słomy zbóż jarych. - Tegoroczna słoma z racji dobrej pogody ma wysoka wartość mikrobiologiczną, jest niezagrzybiona, może być z powodzeniem wykorzystana dla uzupełnienia brakujących pasz objętościowych. Prawidłowa dawka dzienna wynosi od połowy do trzech kilogramów na sztukę - wyjaśnia doradca ze Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.

Pamiętajmy także, że niedobory włókna niosą problem z odpowiednim pH żwacza, więc należałoby posiłkować się profilaktycznie dodatkami poprawiającymi trawienie, jak aktywne drożdże. Idąc dalej, braki związków mineralnych można nadrabiać dodatkami mineralno-witaminowymi.  

 

Uzupełniać ubocznymi produktami

Gdy braknie kiszonek wykorzystywać można wszystkie możliwe i dostępne na rynku uboczne produkty przemysłu rolno- spożywczego. Mowa tu o młócie jako uzupełnieniu białka, wysłodkach, które dobrze uzupełniają energię, wywarach zbożowych - również to duże pokłady białka, wytłokach owocowych i warzywnych, które są paszami energetycznymi, wybitnie energetycznej melasie, drożdżach o wysokiej zawartości białka, wymagającym ostrożnego traktowania moczniku paszowym oraz o pozostałościach z produkcji bioetanolu - szczegóły i dawkowanie podajemy obok.

 

Zamienić na okopowe

- Jednak krowa to przeżuwacz i potrzebuje głównie pasz objętościowych i łagodnych zmian żywieniowych, inne pasze są tylko uzupełnieniem dawki pokarmowej, a nie zamiennikami. Zamiennikami mogłyby być pasze okopowe typu buraki pastewne, półcukrowe, cukrowe, ziemniaki, brukiew, marchew - podkreśla Krystyna Wieczorkiewicz.

Najpopularniejsze w naszym regionie są wysłodki buraczane. - Podstawowym ich składnikiem pokarmowym są pektyny, czyli węglowodany fermentujące w żwaczu szybciej niż celuloza czy hemiceluloza, ale wolniej niż skrobia. Dzięki temu nie stanowią żadnego zagrożenia subkliniczną kwasicą żwacza, a wnoszą do dawki pokarmowej stosunkowo dużo „szybkiej energii” dla bakterii w żwaczu. „Pektyny leczą żwacz” poprzez stabilizowanie fermentacji. Kolejnym atutem stosowania wysłodków suchych jest to, że są dobrym zamiennikiem pasz zbożowych, które zawierają skrobię powodującą w nadmiarze kwasicę - wyjaśnia Mikołaj Skowroński, ekspert Ekoplonu.

 

W ważnym czasie bez oszczędności

Jak zaznaczają specjaliści, krowy wysokomleczne wymagają szczególnie prawidłowego żywienia zwłaszcza w okresie okołoporodowym i pierwszym czasie laktacyjnym. - Nie może być na nich żadnych oszczędności, gdyż z pewnością odbije się to ujemnie na zdrowotności, wydajności i płodności. Natomiast oszczędniej można żywić inne grupy wiekowe, które mogą nadrobić okresy niedożywienia, jak jałowizna - wyjaśnia Krystyna Wieczorkiewicz z ośrodka doradztwa rolniczego.

 

 

 

Uboczne produkty przemysłu spożywczego w żywieniu i zamienniki kiszonek - DAWKI

Jak podaje doradca rolny, Krystyna Wieczorkiewicz, w żywieniu krów można wykorzystać:

Uboczne produkty:

- młóto - jako uzupełnienie białka – dobrze uzupełnia kiszonkę z kukurydzy – dostępne na rynku jako świeże i kiszone, podaje się w wielkości do 5 kilogramów dziennie na 100 kilogramów masy ciała, a suszone w wielkości od 3 do 5 kilogramów dziennie na sztukę;

- wysłodki świeże i kiszone – dobrze uzupełniają energię przy dawkach z kiszonek z młodej zielonki oraz z lucerny i innych wysokobiałkowych. Zaleca się podawanie do 30-50 kilogramów dziennie na sztukę, a suszone do 8 kilogramów dziennie na sztukę, suche wymagają moczenia;

- wywary zbożowe – zawierają dużo białka powoli rozkładanego w żwaczu. Dzienne dawki świeżego wynoszą do 40 kilogramów na sztukę, a suszonego 1,5 do 3 kilogramów na sztukę;

- wytłoki owocowe i warzywne - to pasza energetyczna, jednak o zmiennym składzie chemicznym. Dzienne dawki świeżego i kiszonego wynoszą 20 do 30 kilogramów na sztukę, a suszone 3-5 kilogramów na sztukę;

- melasa, produkt uboczny podczas produkcji cukru spożywczego - to półpłynna pasza wybitnie energetyczna. Stosować ją należy po rozcieńczeniu z wodą w stosunku 1 do 4. Dzienna dawka wynosi 1-3 kilogramów na sztukę. Można dodawać do wozu paszowego lub polewać pasze na stole paszowym. Zapobiega sortowaniu pasz przez krowy;

- drożdże - charakteryzują się wysoką zwartością białka (powyżej 40%) oraz witamin z grupy B i fosforu. Posiadają właściwości prozdrowotne, między innymi stabilizują prace żwacza;

- mocznik paszowy – wymaga bardzo precyzyjnego dawkowania i wymieszania;

- z produkcji bioetanolu w żywieniu krów można wykorzystywać: suszony wywar kukurydziany, zboża po oddestylowaniu etanolu z fermentacji drożdżowej, ale pod warunkiem, że są wolne od mykotoksyn.

Uwaga: nabywane pasze powinny posiadać certyfikat i numer weterynaryjny.

Co istotne, nie należy przesadzać z paszami treściwymi. Trzeba pamiętać, że bydło to przeżuwacze i podstawą żywienia są pasze objętościowe. Bydło wysokomleczne potrzebuje pasz wysokiej jakości. Udział pasz treściwych w dawce pokarmowej nie powinien przekroczyć 50 procent suchej masy.

 

Zamienniki kiszonek:

podajemy dawki w kilogramach dziennie na sztukę

- buraki pastewne - 20-30,

- półcukrowe - 15-20,

- cukrowe - 10-15,

- ziemniaki - 10-15,

- brukiew - 20-30,

- marchew - 15-20.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Brakuje jednej z podstawowych pasz? Sprawdź, czym zastąpić kiszonkę - Echo Dnia Świętokrzyskie