Wrocławska spółka Eko Energia Śląsk we wrześniu i listopadzie tego roku wystąpiła do opolskiej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o wydanie decyzji środowiskowej dla planowanej budowy farmy wiatrowej w Rostkowicach koło Białej oraz w rejonie wiosek Nowy Browieniec i Laskowice w gminie Lubrza.
Chodzi o niewielkie farmy złożone z kilku wiatraków. Jedna ma mieć łączną moc niecałych 12 megawatów, druga niecałych 5 MW. W tym samym czasie inna osoba fizyczna wystąpiła o wydanie decyzji środowiskowej dla kolejnej instalacji wiatrowej Lubrza I w Lubrzy o mocy niecałych 10 MW. Dyrekcja Ochrony Środowiska bada wnioski inwestora.
- To nowa inicjatywa, przedstawiciele firmy byli u mnie na rozmowie zapoznawczej - przyznaje Mariusz Kozaczek, wójt gminy Lubrza. - Słyszałem też, że zawierają umowy z właścicielami terenów o dzierżawę miejsc pod wiatraki. Z tego ,co wiem, chodzi o farmy liczące od 2 do 4 wiatraków, które można będzie wpiąć do sieci średniego napięcia. To rozwiązanie jest tańsze dla inwestora. Firma twierdzi, że dysponuje miejscem, które spełnia wymogi nowej ustawy.
Od połowy 2016 roku w Polsce obowiązuje tzw. ustawa odległościowa. Mówi ona, że nowe wiatraki można budować w odległości co najmniej 10 razy większej od ich wysokości (liczonej do najwyższego punktu położenia wirnika). To zaś oznacza, że powstaną co najmniej 1,5 - 2 km od domów.
Poprzednio w gminie Lubrza firma Green Bear przez kilka lat przygotowywała budowę farmy 34 wiatraków. Wycofała się z projektu wiosną 2016 roku, jeszcze przed wejściem w życie nowej ustawy.
Zmiana przepisów wstrzymała też przygotowania do budowy farm w kilku innych lokalizacjach na Opolszczyźnie.
Zobacz też: Duża wycinka drzew w centrum Opola
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?