Taka sytuacja trwa już kilka miesięcy. Pierwsze symptomy pojawiły się zanim jeszcze budowa drogi ekspresowej na dobre ruszyła. Już wtedy Włodzimierz Pinczak, burmistrz gminy Stęszew, informował starostwo o niedotrzymywaniu umów przez podwykonawców pracujących na budowie. Sytuacji nie poprawiła nasza ubiegłotygodniowa interwencja.
- Podwykonawcy nie liczą się z nami, z naszym mieniem. Jednego dnia umawiamy się na coś, a drugiego i tak robią po swojemu. Zamiast po drodze, to jadą po naszym polu - skarżą się mieszkańcy.
Jeden z rolników skorzystał z unijnego dofinansowania na uprawę soi. Dziś może się pożegnać z plonami. Zamiast soi ma na swoim polu sprzęt budowlany. Dodatkowo składowane są tam śmieci.
Z kolei Zdzisław Śliwa to jeden z tych poszkodowanych, któremu ciężki sprzęt co chwile blokuje wjazd do domu z drogi wojewódzkiej. - Mieliśmy tu lokalną drogę, a teraz jest ona kompletnie rozjechana. Oczywiście podwykonawcy przedstawili nam wcześniej plan, jak to wszystko będzie wyglądało. Zgodziliśmy się też na określone wcześniej przez wykonawców odszkodowania za zniszczoną drogę - opowiada pan Zdzisław. I dodaje, że tak jest w teorii, bo w praktyce sytuacja wygląda tak, że budowa obwodnicy S5 zatruwa im życie, a zapowiadane wcześniej odszkodowania nijak się mają do kosztów, które będą musieli ponieść przy naprawie zniszczeń.
Przedstawiciele poznańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad twierdzą, że skarg od mieszkańców nie dostają. Hurtowo natomiast spływają do nich wnioski o wypłatę odszkodowań za zniszczone uprawy w trakcie przebudowy infrastruktury technicznej kolidującej z budowaną „piątką”.
Zobacz też: Budowa S5: Zniszczone i zalane pola, rozjeżdżone drogi
- Wnioski wpływają do wykonawcy i to wykonawca proceduje i wypłaca odszkodowania - wyjaśnia Alina Cieślak, z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu. - Postęp wypłat jest cały czas monitorowany. W czwartek do naszego oddziału wpłynęło pismo w sprawie zniszczonych upraw. W związku z tym podejmiemy działania mające na celu wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Zobowiążemy wykonawcę, aby pilnie rozpatrzył ten wniosek i jeżeli będzie to zasadne, wypłacił odszkodowanie - zapowiada A. Cieślak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?