Buraki nie będą słodkie. Plantatorów czekają trudne czasy

Krzysztof Strauchmann
- Jeśli w tym roku w Polsce będzie urodzaj buraków, to tylko pogorszy to naszą sytuację - mówi Bogdan Zioła.
- Jeśli w tym roku w Polsce będzie urodzaj buraków, to tylko pogorszy to naszą sytuację - mówi Bogdan Zioła. Krzysztof Strauchmann
Niskie ceny cukru i nowe zasady dopłat mocno uderzyły w rolników, którzy uprawiają buraki. A może być jeszcze gorzej.

 

W Unii Europejskiej uprawa buraka cukrowego jest limitowana, tak jak była dotąd produkcja mleka. Ta kwota buraczanego limitu wynosiła dla Polski 1,47 mln ton rocznie.

- W ubiegłym roku urodziło się buraków o 40 proc. więcej niż mieliśmy prawo uprawiać – mówi Bogdan Zioła, plantator z Lubrzy pod Prudnikiem. - W zasięgu oddziaływania koncernu Südzucker Polska S.A. na południu kraju kwotę cukrową przeniesiono na kolejny rok. A dokładnie 10 procent koncern sprzedał, a 30 procent przeniósł. W związku z tym w bieżącym roku wszystkim obniżono produkcję buraków o 29 procent. Trzeba przy tym pamiętać, że prawo do uprawy buraka mają tylko ci, którzy zawarli umowę kontraktacyjną.

Cena cukru jest tak niska, że na początku roku cukrownie wręcz wstrzymywały sprzedaż, bojąc się utraty zysków

 

Ponadto minister rolnictwa zdecydował, że zmieni się wysokość dopłat do produkcji buraków. Dotychczas wynosiła ona 800 euro za tonę, teraz zostanie obniżona do 400 euro.

Dodatkowo rolnicy stracą na tym, że zgodnie z ministerialną decyzją dopłata będzie tylko do zasianych hektarów, a będzie ich przecież o 30 proc. mniej. Słowem producenci stracą dwa razy.

Bogdan Zioła zwraca uwagę, że do ubiegłego roku cena cukru była wysoka.

- Udało się podpisać porozumienie branżowe – dodaje Zioła. - Walczyłem na poziomie krajowym, by weszło w życie porozumienie pomiędzy cukrowniami a plantatorami buraków. Spowodowało ono, że jeśli cena cukru na rynkach europejskich była wyższa niż 450 euro za tonę (przykładowo dwa lata temu była to kwota 600 euro), cukrownie musiały się dzielić zyskiem z plantatorami. Ale dzisiaj cena cukru jest tak niska, że żadnego podziału nie będzie.

Jeśli cena cukru spada poniżej pewnego poziomu, Unia wypłaca rekompensaty producentom cukru, ale nie producentom buraków

Cukier kosztuje około 400-450 euro. Cena jest tak niska, że na początku roku cukrownie wręcz wstrzymywały sprzedaż, bojąc się utraty zysków. Jeśli cena spada poniżej pewnego poziomu, Unia Europejska wypłaca rekompensaty producentom cukru, ale nie producentom buraków.

Bogdan Zioła jest zdania, że rolników czeka akceptacja nowego porozumienia branżowego. Będzie ono musiało zostać podpisane ze względu na uwolnienie rynku cukru. Nastąpi to w roku 2017. 

 

- Spodziewam się, cukrownie zrobią wszystko, by już nie było zapisu o dzieleniu się zyskiem, gdy cena przekroczy 450 euro – ostrzega Bogdan Zioła. - Precedensy już były. W latach 2011 – 2012 cukrownicy wymogli na plantatorach, by zgodzili się wziąć 1 euro z 15 euro zysku na tonę. Plantatorzy z południa Polski stracili wówczas 150 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Buraki nie będą słodkie. Plantatorów czekają trudne czasy - Nowa Trybuna Opolska