Spis treści
Wysokie ceny gazu i prądu to zmartwienie hodowców
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz prognozowała niedawno, że przed świętami Bożego Narodzenia ceny jaj i mięsa drobiowego mogą wzrosnąć o kilkadziesiąt procent. Na takie liczby ma wpływ nie tylko inflacja, ale i koszty utrzymania produkcji. Wielu przedsiębiorców martwi się, ile zapłaci za prąd w najbliższych miesiącach i czy ceny pasz także się podniosą.
- Te dwa niekorzystne zjawiska ekonomiczne zbiegają się w czasie z presją organizacji ekologicznych, które żądają od hodowców drobiu nieśnego zmian w systemach chowu kur, co wymaga bardzo dużych nakładów finansowych, na których rolników w obecnym czasie po prostu nie stać. Na domiar złego, branża drobiarska bardzo ucierpiała ostatnio ze względu na zmniejszenie popytu na jaja z sektora hotelarsko-restauracyjnego, co było związane z pandemią COVID-19, a co doprowadziło do ograniczenia produkcji – mówił nam niedawno Mariusz Szymyślik, ekspert KIPDiP.
Kurniki potrzebują odpowiednich warunków. Musi być ciepło
Kurniki potrzebują ogrzewania temperaturą powyżej 30 stopni Celsjusza i oświetlenia, jest to niezbędne do zdrowego chowu. Oznacza to, że każdy hodowca w sezonie zimowym narażony jest na zużycie sporych nakładów energii. W czasach, gdy za rachunki płacimy krocie, nie każdy jest w stanie pokryć koszty produkcji. W efekcie wielu przedstawicieli branży drobiowej może rezygnować z większej działalności ferm.
- Do ogrzewania kurników stosujemy zarówno gaz ziemny, LPG (taki jak do samochodów), jak i węgiel. Wszystkie te nośniki energii drastycznie zdrożały. Szczególnie w złej sytuacji są hodowcy ogrzewający swoje fermy węglem - stwierdził na łamach portalu money.pl Piotr Lisiecki, prezes KIPDiP.
Jak podał portal, ta zima może sprawić, że w kurnikach będzie ciemno, a liczebność kurcząt spadnie o 30-40 procent.
Ceny jaj i drobiu w październiku 2022. Jest drogo, a może być jeszcze drożej
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w jeszcze lipcu 2022 roku za jajka płaciliśmy o 18,3 proc. więcej niż w lipcu 2021 roku. Obecnie to, ile płacimy za jajka, jest zróżnicowane. Średnio za te kurze liczą sobie od 80 groszy do 1 zł za sztukę na straganach, podobnie w marketach. Na niektórych bazarkach widać też jaja z wolnego wybiegu po 1,2 zł, a nawet 1,5 zł w większych miastach.
Na e-bazarkach jajka wiejskie sprzedawane są najczęściej po 80 groszy za sztukę. Gospodarstwa ekologiczne podnoszą stawki do 1 zł za sztukę.
Mięso z kolei zaliczane jest do artykułów, które w ostatnich miesiącach podrożało najbardziej. We wrześniu trzeba było za nie zapłacić o 38 proc. więcej niż w tym samym okresie ub. r., wylicza Monday News. Drób zdrożał o 48,5 proc., wołowina poszła w górę o 38,2 proc., a wieprzowina o 27,2 proc.
– Moim zdaniem, są trzy główne przyczyny wzrostu cen mięsa. Po pierwsze, spadek popytu podczas pandemii w latach 2020-2021, zwłaszcza w gastronomii, sprawił, że hodowcy zmniejszyli podaż. Po drugie, rosnące ceny zbóż oznaczają wzrost kosztów pasz. I po trzecie, słaby kurs złotego zwiększa też opłacalność eksportu polskiego mięsa – podsumował Marcin Luziński, ekonomista z Santander Bank Polska, cytowany w komunikacie.
Źródła: KIPDiP, money.pl, Monday News, GUS
Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?