Chcesz przywieźć rośliny z zagranicy? To nie takie proste! Jakie rośliny można przywozić i na co zwrócić uwagę? Poznaj przepisy

Katarzyna Laszczak
Katarzyna Laszczak
Pamiętajmy, że przywożenie roślin z zagranicy podlega dość restrykcyjnym przepisom i regulacjom.
Pamiętajmy, że przywożenie roślin z zagranicy podlega dość restrykcyjnym przepisom i regulacjom. All rights belong to Dmitri Smoljannikov/Getty Imgages
Podczas majówkowych wyjazdów często naszą uwagę zwracają ciekawe rośliny. Wydawałoby się, że przywiezienie jakiejś sadzonki lub nasion z podróży będzie fajną pamiątką, a kiedy posadzimy je w swoim ogrodzie lub doniczce, będziemy mieć trochę egzotyki na co dzień. Okazuje się jednak, że ani pomysł nie jest dobry, ani przywożenie roślin łatwe. Wyjaśniamy, co i jak można przywieźć z zagranicy.

Spis treści

Te kuszące zagraniczne rośliny

Jeśli ktoś lubi rośliny, to na wyjazdach zwraca uwagę nie tylko na różne rozrywki, knajpki, czy zabytki, ale również otaczającą roślinność. Często wtedy rodzi się myśl, by coś „skubnąć” i zasadzić u siebie w ogródku lub w domowej doniczce. Tym bardziej że ciekawe rośliny można spotkać nie tylko w bardzo odległych zakątkach świata, ale również w Europie. Wystarczy pojechać w miejsce z nieco odmiennym klimatem czy warunkami naturalnymi. Takie roślinne pokusy czyhają więc nie tylko w czasie długich i dalekich podróży, ale też majówkowych, czy nawet weekendowych wypadów.

Roślinne okazy, szczególnie pozyskane – jak często myślimy – bez szkody dla rośliny, wydają się być fantastyczną pamiątką. Najczęściej wyobrażamy sobie, że kiedy posadzimy takie sadzonki lub nasiona, zyskamy namiastkę egzotyki we własnym domu lub ogrodzie. Okazuje się jednak, że sprawa nie jest taka prosta, a przywożenie roślinny z zagranicy jest obwarowane wieloma przepisami.

Dlaczego nie wolno swobodnie przywozić roślin z zagranicy?

Możliwość przywożenia roślin z zagranicznych podróży jest ograniczona, ale wynika to z racjonalnych powodów. W ten sposób można przywieźć tzw. rośliny inwazyjne, które nadmiernie się rozsiewają i mogą nawet stać się zagrożeniem dla rodzimej przyrody (to przykład choćby nawłoci kanadyjskiej, zarastającej łąki, kolczurki klapowanej czy rdestowca ostrokończystego). Drugi powód to straty w lokalnym środowisku, bo biorąc pod uwagę skalę współczesnej turystyki, to wzięcie przysłowiowej „jednej gałązki” nawet przez co trzeciego z turystów oznacza poważne szkody, szczególnie jeśli chodzi o gatunki zagrożone. Jednak najważniejszym powodem jest rozprzestrzenianie chorób i szkodników roślin.

Przywozisz rośliny? Możesz przywieźć także ich zniszczenie

Aby uświadomić, jak poważne jest to zagrożenie, wystarczy przypomnieć trwającą od kilku lat w Polsce inwazję pewnego gatunku ćmy, która trafiła do Europy z Azji wraz z roślinami i doszczętnie zniszczyła już sporą część bukszpanów. Uprawa wielu roślin w niektórych regionach Polski jest też coraz trudniejsza ze względu tzw. ślimaki nagie, których najbardziej inwazyjne i żarłoczne gatunki również zostały przypadkiem przywleczone.

Jednak szkodniki i choroby przywiezione wraz z roślinami mogą powodować prawdziwe katastrofy. Jedną z nich spowodowała niepozorna mszyca, filoksera winiec, która z Ameryki Północnej trafia do Europy XIX wieku i w ciągu nieco ponad 30 lat zniszczyła doszczętnie większość europejskich winnic. Oznaczało to też oczywiście falę bankructw właścicieli winnic, a także wręcz wyludnienie całych obszarów, na których uprawiano winorośl. Jeszcze bardziej dramatyczne skutki miała zaraza ziemniaczana. Ta choroba grzybowa, która trafiła z USA do Irlandii w XIX wieku, spowodowała takie straty w irlandzkich plonach, że stała się bezpośrednią przyczyną tzw. wielkiego głodu – klęski, w wyniku której zmarło ok. 1,5 miliona ludzi (a ratunkiem dla kolejnych 2 milionów była emigracja).

Zarówno zaraza ziemniaczana, jak i filoksera do tej pory powodują straty w plonach. Jednak właśnie m.in. z ich powodu zaczęto już przed laty wprowadzać ograniczenia dotyczące przywozu roślin. Bo we wszystkich tych sytuacjach szkodniki i choroby rozprzestrzeniły się przypadkiem, wraz z przywiezionymi roślinami. Właśnie dlatego nie należy lekceważyć przepisów.

Jakie rośliny można przywozić z krajów Unii Europejskiej?

Wprawdzie na terenie Unii Europejskiej obowiązuje zasada swobodnego przepływu towarów, najczęściej możemy też zapomnieć o paszporcie, jednak w przypadku roślin obowiązują nieco inne przepisy. Okazuje się, że każda roślina przeznaczona do sadzenia, którą chcemy wwieźć do Polski, powinna mieć właśnie paszport. Dotyczy to gotowych sadzonek, ale też nasion, bulw, cebul, kłączy, a także roślin doniczkowych itp. Takie paszporty materiał roślinny otrzymuje na etapie uprawy. Jest to potwierdzenie, że rośliny, nasiona itp. zostały skontrolowane i są wolne od szkodliwych organizmów. W praktyce oznacza to to, że do Polski możemy przywieźć tylko rośliny kupione w sklepach, szkółkach itp.

Warto wiedzieć, że niektóre tereny to tzw. strefy wyznaczone (strefy chronione), gdzie występują określone szkodniki oraz choroby, a rośliny, które mają być stamtąd eksportowane, podlegają dodatkowym przepisom.

Jak wygląda paszport rośliny?

Nie spodziewajmy się tutaj efektownej książeczki ani nawet osobnego blankietu. To nadruk na etykiecie, którą powinna mieć każda doniczka, paczka nasion itp., a składa się on z napisu „plant passport”, nazwy rodzaju roślin oraz kilku oznaczeń literowych i cyfrowych. Jeśli przyjrzymy się roślinom kupowanym w polskich sklepach i szkółkach, takie paszporty również wypatrzymy na wielu doniczkach.

Polecamy: Rośliny śródziemnomorskie, które spotkasz na południu Europy. Zobacz, jak wyglądają, jak się nazywają i czy urosną w Polsce

A co z przywożeniem dzikich roślin?

Jak zatem wygląda możliwość przywiezienia samodzielnie „pozyskanych” sadzonek lub nasion? Otóż tego nie wolno robić w ogóle. Pozyskiwanie i przewożenie dziko rosnących roślin jest zabronione. Tutaj w grę wchodzą nie tylko przepisy fitosanitarne, ale także związane z ochroną przyrody.

Owoce, warzywa i kwiaty cięte z krajów Unii Europejskiej

Z krajów UE bez dodatkowych formalności możemy przywozić warzywa (z wyjątkiem ziemniaków!) i owoce przeznaczone na własne potrzeby (do 5 kg) oraz kwiaty cięte (do 50 szt.), jednak powinny pochodzić one z obszaru UE.
Warto wiedzieć, że te przepisy obejmują także w Andorę, Islandię, Liechtenstein, Norwegię, San Marino, Szwajcarię.

Przywożenie roślin spoza Unii Europejskiej

W naszych podróżach oczywiście często wybieramy się poza kraje Unii Europejskiej. Jak wygląda możliwość przywiezienia „roślinnych pamiątek” stamtąd? Niestety ograniczenia są jeszcze większe i obowiązują nie tylko rośliny przeznaczone do sadzenia, ale także owoce, warzywa czy kwiaty cięte. Poza kilkoma wyjątkami te produkty muszą mieć świadectwo fitosanitarne. Takie świadectwa wystawiają służby ochrony roślin państwa pochodzenia. Bez świadectwa fitosanitarnego można przywieźć jedynie 5 gatunków owoców, czyli banany, duriany, orzechy kokosowe, ananasy i daktyle.
Rośliny i produkty roślinne podlegają kontroli fitosanitarnej na granicy.

Na co jeszcze zwrócić uwagę, przywożąc rośliny z zagranicy?

Jeśli podróżujemy samolotem, upewnijmy się, jakie przepisy obowiązują w danych liniach lotniczych. Nie wszystkie bowiem zezwalają na przykład na przewóz durianów ze względu na bardzo mocny i nieprzyjemny zapach tych owoców.
Trzeba też wiedzieć, że coraz więcej roślin jest oficjalnie sprowadzanych do Polski i trafia do sprzedaży czy to w postaci nasion, sadzonek, owoców, czy to roślin doniczkowych. Stworzenie domowego lub ogrodowego egzotarium albo spróbowanie egzotycznych owoców nie wymaga przywożenia roślin z zagranicy. Warto też pamiętać, że wiele roślin, które od dawna uprawiamy w Polsce i straciło już urok nowości, to również rośliny kiedyś sprowadzone z różnych zakątków świata. Jednak trzeba to robić z poszanowaniem środowiska – i rodzimego, i krajów pochodzenia roślin.

Gdzie uzyskać dodatkowe informacje?

Jeśli mamy wątpliwości co do przywozu danych roślin lub chodzi o jakiś szczególny przypadek, skontaktujmy się z Państwową Inspekcją Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Natomiast dodatkowe informacje o międzynarodowych przepisach oraz związane z ochroną roślin w różnych krajach, znajdziemy m.in. na Convention on International Trade in Endangered Species of Wild Fauna and Flora.

Źródła

Polecjaka Google News - RegioDom

To przyda Ci się w ogrodzie

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Chcesz przywieźć rośliny z zagranicy? To nie takie proste! Jakie rośliny można przywozić i na co zwrócić uwagę? Poznaj przepisy - RegioDom.pl