Spis treści
Obniżka cen gazu dla piekarni i cukierni. Ile wyniesie i kogo dotyczy?
– Zdecydowaliśmy się, aby wszystkie piekarnie i cukiernie mogły skorzystać od 1 kwietnia z obniżonej względem cen rynkowych stawki na gaz. (...) Będziemy gwarantowali na zasadzie de minimis, to jest procedura unijna i musimy się jej trzymać – powiedział szef rządu Mateusz Morawiecki podczas wizyty w piekarni „Żytnia” w Dąbrówce, w województwie mazowieckim.
Premier dodał również, że rząd będzie gwarantował ceny nie wyższe niż 200 zł i 17 gr za MWh. To taki sam poziom, jaki obecnie obowiązuje dla gospodarstw domowych.
Jak dodała wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, obniżka będzie obowiązywać do końca 2023 roku.
– Oferta dla piekarzy, która wejdzie w życie od 1 kwietnia i będzie obowiązywać do końca roku, wprowadzi ceny gazu na poziomie obowiązującym obecnie dla gospodarstw domowych, które redukują koszty paliwa nawet trzykrotnie – poinformowała.
Głos zabrał również minister Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii. Powiedział, że pomoc będzie skierowana do małych i średnich przedsiębiorstw.
– Dedykujemy tę pomoc małym, średnim rodzinnym piekarniom wielopokoleniowym. Nie chcemy wspierać ogromnego biznesu, czyli chociażby ogromnych wypieków, które mają miejsce w marketach – powiedział.
Tymczasem na rzecz dużych sieci handlowych swoje usługi świadczą także niewielkie piekarnie. To one dostarczają do części marketów chleb i inne wypieki.
– Prawdopodobnie chodzi o supermarkety, które w swoich sklepach nie pieką własnych produktów, a jedynie kupują pieczywo mrożone lub półmroczne. Następnie je u siebie odpiekają. Tymczasem część restauracji też świadczy podobne usługi. Czy to oznacza, że już są piekarniami? – zastanawia się Łukasz Grondal z piekarni cukierni ATU Myślachowice, która zatrudnia 50 osób.
– Nie wszystkie markety posiadają własne piekarnie. Większość kupuje pieczywo u małych i średnich producentów – dodaje Grzegorz Skalski, właściciel piekarni Skalski łączącej rolę producenta i detalisty.
Piekarnie w Polsce to także duże przedsiębiorstwa.
- Wśród piekarni w Polsce, jest wiele dużych, ale wciąż rodzinnych, w 100% polskich przedsiębiorstw z tradycjami, takie jak nasza Piekarnia Cukiernia Putka. Mam nadzieję, że nie zostaną one ukarane, za podjęte wcześniej inwestycje i rozwój, które pozwoliły im zdobyć status dużego przedsiębiorstwa - tłumaczy Grzegorz Putka z piekarni Putka z Jawczyc. Piekarnia prowadzi działalność głównie na obszarze aglomeracji warszawskiej i w Łodzi.
Ponadto firma posiada 159 sklepów firmowych i 43 patronackie.
- Na pewno dobrze mieć jest jednak taką stałą, zapewnioną cenę na wypadek ponownych, niespodziewanych podwyżek, których dzięki temu nie musimy się obawiać. Tu tylko pojawia się kolejny problem – jeśli ceny wrócą do poziomu 1000 zł za MWh, to wspomniany limit pomocy de minimis może się szybko wyczerpać, nawet dla małych, rzemieślniczych piekarni - dodaje Grzegorz Putka.