Spis treści
Jedna przejażdżka - ogromne straty na wsi
Kończą się żniwa, ostatnie zboża czekają na zbiór. W okresie letnim prace na polach są wzmożone, a rolnicy mierzą się z wieloma problemami. Na plony mogą mieć wpływ pogoda, obecność szkodników, zwierzęta i… człowiek.
Od lat rolnicy zwracają uwagę, że żądni wrażeń rajdowcy w kilka minut potrafią zburzyć kilka miesięcy ich ciężkiej pracy. Quady i motocykle widać na polach, a także w lasach.
O ile rajdowcy wolą kręte drogi między drzewami, wielu wciąż wybiera otwartą przestrzeń w postaci pól. Nieważne, czy obsianych, ze wschodzącym zbożem, czy po zabiegach agrotechnicznych. W lasach nad bezpieczeństwem czuwają leśnicy, w polu rolnik zdany jest sam na siebie. Jeden szybki wjazd na teren gospodarstwa może zniszczyć godziny ciężkiej pracy, a wyłapanie sprawcy jest ciężkie, informuje Strefa Agro.
Czytaj więcej: Nie szanują ciężkiej pracy rolnika! Tak crossowcy i quadowcy niszczą polskie pola. Czy da się z tym walczyć?
Skala problemu jest duża, a z roku na rok kolejne miejscowości muszą zmagać się z rajdowcami. Tak było m.in. w Zakopanem, Poroninie, czy też Zębie. Mimo zmiany organizacji ruchu na ścieżkach i zakazu wjazdu quadów, niektórzy wciąż to robią.
Jeden z mieszkańców przez rozjeżdżone pole stracił dotację dla areału rolnego, informowała pod koniec lipca Gazeta Krakowska.
Wjazd quadem do lasu jest zabroniony
Narzekają nie tylko gospodarze. Leśnicy zwracają uwagę, że nielegalne wjazdy quadów i crossów do lasów to już plaga. W zeszłym roku, na terenie poznańskich nadleśnictw znaczna część zgłoszeń dotyczyła pojazdów, które ze znaczną prędkością krążyły wśród drzew.
Jak informują służby, nielegalne rajdy stanowią zagrożenie dla odwiedzających, zwierzyny, przyrody, mogą też powodować pożary. Mimo montowania fotopułapek, nie zawsze da się znaleźć sprawcę, brakuje tablic rejestracyjnych lub są one zakrywane przed wjazdem do lasu.
Jakie kary za rajd quadem lub crossem? Nadzieja w wyższych stawkach
Czy rolnik sam może wymierzyć sprawiedliwość? Nie jest to rozwiązaniem, najlepiej zgłosić szkody na policję wraz z dokumentacją w postaci zdjęć/nagrań. Wtedy wandal może ponieść odpowiednią karę finansową za zniszczenie mienia. W zależności od wagi uszkodzeń kara ustalana jest na podstawie przepisów Kodeksu wykroczeń lub Kodeksu karnego.
Lubelska policja przypomina - mandat karny za nieuprawniony wjazd do lasu może sięgać 500 zł, a jeśli sprawa zostanie skierowana do sądu, kara grzywny wzrasta nawet do 5000 zł.
Tu pojawia się pomysł podwyższenia kar. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zwróciło się do Ministerstwa Sprawiedliwości z gotową propozycją zaostrzenia przepisów dotyczących jazdy pojazdami poza drogą leśną; ma to pomóc chronić środowisko i zapewnić spokój w lasach. Nowe wykroczenia miałyby być karane aresztem, karą ograniczenia wolności lub kilkutysięcznymi grzywnami. W ekstremalnych sytuacjach - także konfiskatą pojazdu.
Czytaj więcej: Będą surowsze kary za jazdę quadami w lasach! Grzywna, areszt, nawet przepadek pojazdu
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Agro codziennie. Obserwuj StrefaAgro.pl!
Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?