Co zamiast klimatyzacji? Ta pomaga nam w upalne dni, ale szkodzi środowisku i zużywa bardzo dużo prądu! Jak chłodzić się bez klimatyzatora?

Nasza planeta się nagrzewa, pojawia się coraz więcej upalnych dni, więc poszukiwanie ochłody jest naturalnym następstwem. Coraz więcej osób zaczyna korzystać z klimatyzacji, która dla Ziemi jest niszcząca i sprawia, że ogrzewa się jeszcze bardziej. Jak wyjść z tej trudnej sytuacji?

Jak chłodzić się w upalne dni bez pomocy klimatyzacji? Sprawdź w galerii:

Klimatyzatory potrzebują do działania więcej energii elektrycznej niż jakiekolwiek inne urządzenie w domu. Wraz z wentylatorami zużywają 10 procent światowej energii elektrycznej. W dodatku często są włączone przez wiele godzin.

Im więcej takich urządzeń działa w budynkach, tym cieplej robi się na zewnątrz. Dlaczego? Klimatyzacja pracuje tak, że pochłania ciepło wewnątrz i uwalnia je na zewnątrz. Wystarczy podejść do klimatyzatora umieszczonego na zewnątrz budynku. Prawda, że w tym miejscu jest dużo cieplej?

Przeciętny klimatyzator zużywa około 3000 do 5000 watów energii elektrycznej na godzinę, w zależności od pory roku – im cieplej, tym więcej zużywanej mocy. Jest to oczywiście bardzo szkodliwe dla środowiska, a także niezwykle kosztowne.

Zużycie energii to tylko część problemu. Klimatyzatory przepuszczają również czynniki chłodnicze fluorowęglowodorowe (HFC), gazy, które mają bardzo negatywny wpływ na środowisko. Najczęściej stosowany – R-410A – jest ponad 2000 razy silniejszy niż dwutlenek węgla. Nawet nowsze modele odgrywają dużą rolę w niszczeniu warstwy ozonowej.

Należy zauważyć, że klimatyzatory wpływają nie tylko na środowisko w sposób globalny, ale także na niewielką skalę. Kanały w każdym klimatyzatorze z czasem gromadzą kurz i bakterie, a za każdym razem, gdy klimatyzator jest włączany, uwalniane są zanieczyszczenia toksyczne dla ludzi, zwłaszcza dzieci.

W przeszłości klimatyzatory wykonywano głównie z metali. Z biegiem lat ludzie uznali, że metal jest za drogi i za ciężki, zdecydowali się więc na plastik. Chociaż zarówno metal, jak i plastik są szkodliwe dla środowiska, plastik nie ulega biodegradacji, co czyni go wrogiem środowiska. Sama produkcja plastiku jest niezwykle szkodliwa, ponieważ również uwalnia dwutlenek węgla do powietrza i powoduje to, co obecnie znamy jako efekt cieplarniany.

Najlepszym rozwiązaniem jest takie zaprojektowanie miejsca, w którym mieszkamy, abyśmy po prostu nie potrzebowali klimatyzacji do ochłodzenia.

Dużą rolę odgrywa planowanie przestrzenne w miastach:

• jak najwięcej drzew i terenów zielonych,
• rozmieszczenie budynków tak, aby zmaksymalizować cień i wentylację,
• wykorzystanie elementów wodnych.

Co możemy zrobić we własnym domu? Jednym z pomysłów, które warto wykorzystać jest folia ratownicza, którą można kupić w aptece. To efektywna metoda ochrony przed promieniami słonecznymi wpadającymi do pomieszczenia. Jeśli kocem ratowniczym zasłonimy okno, błyszcząca powierzchnia folii odbije promienie słoneczne i skutecznie zniweluje wysoką temperaturę we wnętrzu.

Rośliny w domu to jeden ze sposobów:

Co jeszcze? Podpowiadamy jak chłodzić się w upalne dni bez pomocy klimatyzacji. Sprawdź w galerii: