Na ostatni dzień stycznia gospodarze z tworzonego Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Obrony Praw Rolników Producentów i Przetwórców Rolnych zaplanowali debatę z udziałem ekspertów oraz przedstawicieli ministerstw rolnictwa i środowiska. Ma ona odpowiedzieć na pytanie, czy na polskiej wsi jest jeszcze miejsce dla rolnictwa?
- Zaproszenie do udziału w spotkaniu otrzymają także wójtowie, burmistrzowie i przedstawiciele struktur wojewódzkich, takich jak np. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska – mówi Ryszard Kierzek, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej, która pomaga stowarzyszeniu zorganizować debatę w Przysieku.
Zobacz też: Wnioski o dopłaty do materiału siewnego 2017. Rusza nabór
Sebastian Filipek-Kaźmierczak, gospodarz z Magdalenki (gm. Dobrcz), przedstawiciel stowarzyszenia, uważa że należy jak najszybciej wypracować zasady współżycia mieszkańców wsi. Rolnikom zależy na tym, by mogli normalnie pracować, inwestować bez obaw, że na drodze do ich rozwoju staną protesty sąsiadów, którzy nie chcą chlewni, kurników, obór.
Gospodarzom zależy na udziale wójtów i burmistrzów. - Bo to oni często kierują się źle pojętą demokracją – mówili rolnicy na jednym ze spotkań tworzonego stowarzyszenia. - Jeśli gospodarze w jakiejś gminie stanowią mniejszość, to mają "przechlapane", ponieważ ich głos nie będzie się liczył! Bo np. wójt, który ma nadzieję, że wygra w kolejnych wyborach samorządowych, będzie działał "pod publiczkę". Dlatego trzeba wypracować zasady, które nie będą krzywdziły rolników.
Na spotkanie może przyjść każdy zainteresowany tym tematem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?