Czy psa nadal można trzymać na łańcuchu? Wyjaśnia Główny Inspektorat Weterynarii

Pies jest wiernym kompanem człowieka i pomaga ludziom na różne sposoby. Na wsi często jego głównym zadaniem jest stróżowanie. Jego szczekanie może zaalarmować o tym, że coś niepokojącego dzieje się na terenie gospodarstwa.

Zdjęcie lub nagranie smutnego psa z łańcuchem u szyi porusza internautów. Czy utrzymywanie zwierzęcia w ten sposób jest legalne? Owszem. Zasady reguluje ustawa. O jakich przepisach mowa?

Nie tylko zwierzęta gospodarskie, jak krowy, konie czy świnie są objęte ustawą o ochronie zwierząt. Również zwierzęta domowe, tradycyjnie przebywające wraz z człowiekiem w jego domu lub innym odpowiednim pomieszczeniu, utrzymywane w charakterze towarzysza zostały uwzględnione w przepisach.

Przeczytaj też: Uciążliwe zapachy wsi, odgłosy zwierząt i hałas maszyn? "To dziedzictwo kulturowe!"

Które zwierzęta są domowymi? Podstawowym kryterium, jak podaje Główny Inspektorat Weterynarii, jest cel utrzymywania takich zwierząt, tj. zaspokojenie potrzeb emocjonalnych, jako ozdoba lub towarzysz człowieka (dotyczy nie tylko psów i kotów, lecz także zwierząt takich jak np. gryzonie, fretki, króliki i inne utrzymywane przez człowieka w domu).

Pies może być na uwięzi, jednak nie przez cały czas. - Przepisy zabraniają trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu - podaje GIW.

Podstawowym dokumentem, który określa zasady dotyczące traktowania zwierząt, jest wspomniana już ustawa z 1997 roku. Zgodnie z obowiązującymi przepisami osoba utrzymująca zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu:

• pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi,
• z dostępem do światła dziennego,
• umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała,
• odpowiednią karmę i stały dostęp do wody.

Ustawa nie mówi o wymaganych wymiarach kojca, który coraz częściej zastępu łańcuch, jednak można odnieść się do zapisu mówiącego o umożliwieniu swobodnej zmiany pozycji ciała.

Przeczytaj też: Pilnuj psa, groźny ślinik luzytański może mu poważnie zaszkodzić

Co z kontrolami w terenie? Są nieco utrudnione, ponieważ polskie przepisy nie nakładają na posiadaczy psów obowiązku zgłaszania ich posiadania do powiatowych lekarzy weterynarii. Kontrolę nad zwierzętami zwiększyłoby obowiązkowe czipowanie zwierząt. Nad takimi przepisami pracują unijni urzędnicy, o czym szerzej pisze serwis Strefa Biznesu

„Dziś w Polsce żyje około 8 mln psów, wynika z danych Europejskiej Federacji Przemysłu Żywieniowego Zwierząt Domowych. W kraju czipowanie psów jest wykonywane, ale nie jest ono obowiązkowe. Taki wymóg dotyczy zwierząt w schroniskach. Obecnie bazy danych o psach są prowadzone przez różne instytucje i najczęściej nie są ze sobą powiązane. Unijna propozycja zakłada powstanie jednej państwowej bazy danych. A obowiązkowi czipowania miałyby podlegać te psy, które urodzą się po wejściu w życie przepisów albo które po tej dacie trafią do sprzedaży” - wyjaśnia Strefa Biznesu.

- Podczas przeprowadzania przez Inspekcję Weterynaryjną kontroli urzędowych w gospodarstwach Inspekcja Weterynaryjna może przeprowadzić kontrolę z zakresu ogólnych warunków utrzymywania zwierząt towarzyszących. Podobne kontrole można również przeprowadzić w przypadku otrzymania skargi na niewłaściwe warunki utrzymywania zwierząt - podaje nam GIW.

Sama Inspekcja Weterynaryjna nie ma możliwości nakładania kar pieniężnych za niewłaściwe warunki utrzymywania zwierząt towarzyszących. - W przypadku, jeżeli zostaną stwierdzone znamiona czynu zabronionego (przestępstwa), należy skierować zawiadomienie do organów ścigania.

Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zwierząt, w przypadku znęcania nad zwierzętami, zwierzę może być czasowo odebrane właścicielowi lub opiekunowi na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na miejsce pobytu zwierzęcia.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal Strefa Agro codziennie. Obserwuj Strefę Agro!