Spis treści
Sadownik z Mazowsza: tylko 1/3 osób nadaje się do pracy przy zbiorach
Zatrudnię do zbioru jabłek, pisze sadownik z województwa mazowieckiego. Zaprasza osoby chętne do pracy i podaje jeden warunek: bez problemów alkoholowych.
- Nie pytam o doświadczenie, wykształcenie czy karalność, ale problemy alkoholowe wykluczają pracownika - wyjaśnia nam młody sadownik z Mazowsza.
Pracodawca, czy to rolnik, czy firma budowlana, chce mieć pewność, że zatrudniona osoba będzie w pełni skupiona na zajęciu, które jej powierza, ogranicza w ten sposób również ryzyko wypadków.
Dodaje, że to małe gospodarstwo, przyjemna atmosfera. Przy zbiorze jabłek można tu zarobić około 4-4,5 tys. zł "na rękę", do tego darmowe zakwaterowanie. W praktyce rozliczenie jest godzinowe.
- W ciągu 3-4 dni zgłosiło się ok. 50 osób, potrzebuję do pracy 10-12 - mówi rolnik i dodaje, że ma 22 hektary jabłoni, ale dojrzewających w odstępach czasowych. - Chętnych jest dużo, w tym roku głównie Polaków, mniej niż w poprzednich latach zgłasza się Ukraińców.
Generalnie zainteresowanie pracą sezonową ocenia jako nieco większe niż przed rokiem. Nie wszyscy jednak zostaną w sadzie na długo.
- Około 30 proc. nie nadaje się do pracy, przyjeżdżają jak do agroturystyki, mają tzw. dwie lewe ręce, brak chęci, zaangażowania. Mniej więcej 50 proc. zgłaszających się to osoby z problemami alkoholowymi, które chcą zarobić parę złotych i po najdalej tygodniu znikają.
Na przyjętych 10 osób, zazwyczaj 1/3 dotrwa do końca sezonu, niektórzy sprawdzeni pomocnicy powracają do sadownika co roku.
Praca przy zbiorach jabłek, malin, śliwek - zarobki
Wielu autorów ogłoszeń zapewnia o możliwości skorzystania z zakwaterowania w gospodarstwie, większość nie podaje sztywnych stawek, zaznacza, że to do uzgodnienia. Poniżej kilka przykładów, w których sadownicy zdecydowali się podać przynajmniej orientacyjne kwoty.
Dolnośląskie. Praca sezonowa przy zbiorze malin z wynagrodzeniem 6-8 tys. zł miesięcznie brutto, to propozycja od firmy. Praca odbywa się na akord z wynagrodzeniem tygodniowym, po 8-12 godz. dziennie, wypłata jest przelewana na konto. Tu także pojawia się opcja zakwaterowania w domkach, zapłacić trzeba tylko za media.
- Mazowieckie. "Szukam osób chętnych do pracy przy zbiorach jabłek". Płaca 16-17 zł/godz. Możliwość zakwaterowania.
- Lubelskie. "Szukam 2 pań do zbioru malin jesiennych wielkoowocowych". Praca na akord z zakwaterowaniem. Wynagrodzenie ma sięgać od 4 do nawet 7 tys. zł brutto miesięcznie.
- Mazowieckie. Zatrudnię osoby do zbioru malin, możliwość zakwaterowania, stawka 3-5 tys. zł miesięcznie.
- Śląskie. Kolejna plantacja malin potrzebuje pracowników do zbioru, wynagrodzenie 18-30 zł/godz. Właściciel obiecuje regularną wypłatę raz w tygodniu, pracę na akord, dzięki czemu każdy sam narzuca sobie tempo.
- Mazowieckie. "Zatrudnię 2 dwóch mężczyzn do mechanicznego zbioru śliwki kombajnem". Na chętnych czeka możliwość noclegu i zapewniony obiad. Wynagrodzenie 28-29 zł/godz. brutto
Jak widać, kwoty pojawiające się w ogłoszeniach o pracy przy zbiorach jabłek, malin czy śliwek są zróżnicowane. Jak słyszymy od rolników, stawka w dużej mierze zależy od pracowitości samego pomocnika.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal Strefa Agro codziennie. Obserwuj Strefę Agro!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?