Na ten moment wielu rolników przygotowuje się na uderzenie fali lub myśli tylko o tym, jak ratować to, co zostało po powodzi. Tragiczna sytuacja dotknęła Opolszczyznę, Dolny Śląsk i Śląsk. W wielu miejscach jest gorzej niż podczas żywiołu w 1997 roku.
Na razie nie można oszacować strat, wtorek jest pierwszym dniem, w który Izba stara się zebrać informacje, jakie gospodarstwa ucierpiały, zaznaczył Sewielski.
Izby rolnicze pomagają powodzianom. Początkowo w formie samopomoocy, dostarczając m.in. niezbędne pasze, żywność i narzędzia.
Próbujemy w pierwszej kolejności ustalić, które gospodarstwa hodowlane najbardziej potrzebują pomocy i dla nich coś zorganizować, m.in. zapewnić pasze dla zwierząt, bo nawet gdy rolnikom udało się wywieźć inwentarz, to pasze zostały zniszczone, podkreśla prezes.
W poniedziałek, 15 września, Izba Rolnicza w Opolu była zamknięta z powodu sytuacji pogodowej, ale wystosowała apel z prośbą do delegatów o pełną mobilizację. Do budynku udało się dotrzeć dzień później. Cały czas poszkodowani mogą dzwonić do przedstawicieli i zgłosić skalę szkód. Prosimy o zgłaszanie się do gmin w celu oszacowania strat przez gminne komisje klęskowe, zaapelowali działacze.
PRZYPOMNIENIE: Aby móc starać się o odszkodowanie w późniejszym etapie, już teraz należy wykonać dokumentację fotograficzną zalanych upraw i nieruchomości.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal Strefa Agro codziennie. Obserwuj Strefę Agro!
Źródło:
Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?