Dzięki gospodyniom z Ciuślic dzieje się wiele dobrego

Bartłomiej Bitner
Dbaja o mieszkańców i pielęgnują tradycję. Wyjątkowe Koło Gospodyń Wiejskich w Ciuślicach.

Ich działalność to fenomen. W miejscowości, z której pochodzą jest tylko 30 domów, a potrafią tak angażować się w akcje społeczne, że jest o nich głośno nie tylko na terenie gminy, ale i powiatu. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Ciuślicach zajęły w naszym konkursie Koło Gospodyń Wiejskich 2015 pierwsze miejsce w powiecie kazimierskim i drugie w klasyfikacji wojewódzkiej. Jak udało im się stworzyć wspaniałą grupę integrującą lokalną społeczność?

 

Dzięki gospodyniom z Ciuślic dzieje się wiele dobrego

Panie z Koła w Ciuślicach słyną ze smacznego gotowania. Na zdjęciu Bogusława Błaszczyk. (fot. Bartlomiej Bitner)

 

Z członkiniami Koła Gospodyń Wiejskich w Ciuślicach, gmina Czarnocin, spotkaliśmy się na opłatku bożonarodzeniowym. W budynku świetlicy wiejskiej, gdzie zgromadzili się też strażacy przy okazji podsumowania ich tegorocznej działalności (czyli niemal wszyscy mieszkańcy Ciuślic), atmosfera była gorąca nie tylko ze względu na to, że dość mocno paliło się w kominku. Wszyscy szykowali się do wspólnych życzeń, aby rodzinnie spędzić święta i następny rok był lepszy od obecnego. – A ten był bardzo udany. Zwycięstwo w konkursie w powiecie to jedno, ale drugie, to nasza działalność, która była bardzo prężna – mówi Maria Adamczyk, przewodnicząca Koła.

 

Dzięki gospodyniom z Ciuślic dzieje się wiele dobrego

Jedną z kulinarnych specjalności pań z Koła Gospodyń Wiejskich w Ciuślicach jest czerwony barszcz z uszkami. Ten, który przygotowały na tegoroczne spotkanie opłatkowe mieszkańców Ciuślic, smakował wyśmienicie. Na zdjęciu od lewej: Maria Pragnąca i Barbara Sambur. (fot. Bartlomiej Bitner)

 

Koło Gospodyń Wiejskich w Ciu­ślicach powstało w latach 60. Za czasów poprzedniego ustroju dbało o podtrzymywanie tradycji ludowych i włączało się w różne przedsięwzięcia. Gdy system zaczął upadać, to samo zaczęło dziać się z Kołem, które na początku lat 90. zawiesiło swoją działalność.– Dlaczego? Bo coraz mniej osób zaczęło się w to angażować. Dopiero po jakimś czasie znów zaczął panować głód spotkań i wspólnego działania. Zaistniała potrzeba wzajemnej integracji, a także zapewnienia organizacji wolnego czasu lokalnej społeczności, co od zawsze było domeną kół gospodyń. Dlatego doszło do reaktywacji – opowiada Maria Adamczyk.

 

Dzięki gospodyniom z Ciuślic dzieje się wiele dobrego

Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Ciuślicach słyną też z tego, że potrafią wykonywać ładne ozdoby, w tym oczywiście te świąteczne. Od lewej: Agnieszka Wójcik, Maria Adamczyk i Aleksandra Piotrowska. (fot. Bartlomiej Bitner)

 

W Ciuślicach domów jest trzydzieści. Pań należących do Koła 21, co oznacza, że około połowa kobiet z tej miejscowości udziela się na rzecz lokalnej społeczności. – Po reaktywacji zaczynaliśmy w kilka osób. Gdy reszta mieszkanek widziała, co robimy, postanowiła się dołączać. I tak w nieco ponad 10 lat Koło stało się sporą grupą, która skupia teraz nie tylko starsze mieszkanki. Najmłodsza nasza członkini to 24-letnia Samanta Kwiecień. Najstarszą jest zaś 70-letnia Halina Bielaś – mówi Maria Adamczyk. A pozostałe poza nimi i przewodniczącą, które działają w Kole, to Marianna Kowalska, Bogusława Nawrot, Aleksandra Piotrowska, Agnieszka Wójcik, Aneta Cebula, Bogusława Błaszczyk, Teresa Wójcik, Maria Pragnąca, Monika Lotko, Barbara Sambur, Małgorzata Mysior, Ewa Nawrot, Wiesława Piotrowska, Danuta Nawrot, Anna Mucha, Aneta Szafrańska, Tatiana Kowalska i Jadwiga Antos.

 

Dzięki gospodyniom z Ciuślic dzieje się wiele dobrego

W spotkaniu opłatkowym mieszkańców Ciuślic uczestniczyli niemal wszyscy mieszkańcy tej miejscowości. Atmosfera na nim była wyjątkowa, bo też wyjątkowe jest ciuślickie Koło Gospodyń Wiejskich. (fot. Bartlomiej Bitner)

 

Koło Gospodyń Wiejskich w Ciu­ślicach dba w ciągu roku o organizację różnych imprez dla mieszkańców, głównie okolicznościowych takich jak na przykład andrzejki, ale też spotkań jak choćby z okazji Dnia Kobiet. Ważną dla nich działalnością jest również tworzenie co roku wieńca dożynkowego, który za każdym razem jest bardzo piękny i zdobywa uznanie jeśli nawet nie w powiecie, to przynajmniej w gminie.

- Panie z Koła Gospodyń Wiejskich wykonują naprawdę kawał dobrej roboty dla lokalnej społeczności. Zasługują na wielkie słowa uznania, bo dzięki nim w Ciuślicach dzieje się wiele dobrego. Organizując różne wydarzenia zapewniają ich rodzinną atmosferę i integrują mieszkańców, a także podtrzymują lokalne, ludowe tradycje. Na terenie gminy Czarnocin działa w sumie osiem Kół, ale to z Ciuślic jest naprawdę wyjątkowe – podkreśla Maria Kasperek, wójt gminy Czarnocin.

 

Uczestnicząc w spotkaniu opłatkowym mogliśmy się doskonale o tym przekonać. Panie przygotowały znakomite potrawy, zapewniły wspaniały klimat, tak ciepły, jak temperatura panująca w kominku. Aż trudno uwierzyć, że zasługa to mieszkańców tak małego sołectwa. – Bo to chyba dlatego, że stanowimy jedną wielką rodzinę – kończy Maria Adamczyk. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dzięki gospodyniom z Ciuślic dzieje się wiele dobrego - Echo Dnia Świętokrzyskie