Spis treści
W polskich rzekach znajduje się wiele zanieczyszczeń chemicznych, m.in. benzo(a)piren, który w stężeniach przekraczających normy jest uznawany za substancję toksyczną, rakotwórczą, mutagenną, działającą na rozrodczość i niebezpieczną dla środowiska.
Polskie wody (w tym rzeki) dotyka również zjawisko eutrofizacji (inaczej: użyźniania), które jest spowodowane zanieczyszczeniem wód substancjami nawozowymi – związkami azotu i fosforu. Zagrożeniem dla rzek jest również zbyt duże zasolenie. Właśnie tego rodzaju katastrofa wydarzyła się na Odrze.
Dlaczego rzeki są zasolone?
Zasolenie polskich rzek w znacznym stopniu spowodowane jest wydobyciem węgla, które niesie za sobą niekorzystne skutki uboczne. Aby umożliwić kopalni pracę, nagromadzoną pod ziemią wodę często wypompowuje się i zrzuca m.in. do rzek, co przyczynia się do degradacji ekosystemów rzecznych. Monitoring wód pozwoliłby na czas zidentyfikować występujące zagrożenia.
– Znaczenie ilości i jakości wód powierzchniowych na naszym kontynencie powinno wzrastać, ponieważ są one szczególnie wrażliwe na zmiany klimatyczne. Chociaż rzeki posiadają naturalną zdolność do samooczyszczania, wykorzystując procesy fizyczne, chemiczne i biologiczne, to nie możemy zapominać, że to człowiek powinien dać środowisku przestrzeń do regeneracji – podkreśla dr inż. Edyta Łaskawiec z Wydziału Inżynierii Środowiska i Energetyki, Politechniki Śląskiej w Gliwicach.
Ekspertka dodaje, że rzeki świadczą nam szereg usług ekosystemowych – m.in. regulują klimat, biorą udział w obiegu składników odżywczych, których na co dzień nie dostrzegamy, i ciężko jest je nam wycenić.
– Coraz silniej odczuwamy pośrednie skutki zmian klimatycznych i kryzysu wodnego w postaci choćby rosnących cen warzyw i owoców. Jeśli już dziś nie zadbamy o nasze zasoby wodne, w przyszłości coraz dotkliwiej będziemy odczuwać jej niedobory. Woda złej jakości, silnie zanieczyszczona, uboga w życie biologiczne, bardzo często jest w ogóle wyłączona z użytkowania – mówi.
Rzeki należy monitorować
Unia Europejska opublikowała niedawno raport „Unijna analiza katastrofy ekologicznej na Odrze z 2022 roku”, który wskazuje znane już przyczyny katastrofy. Jednocześnie UE wydała swoje rekomendacje – co zrobić, by zapobiec tego typu incydentom. Jednym z nich jest monitoring stanu wody w rzekach. W świetle zagrożenia, w którym nadal stoi polska Odra, działania mające na celu monitorowanie stanu rzek są według UE wręcz konieczne.
– W sierpniu 2022 r. Wody Polskie poinformowały o przeprowadzonej kontroli 17 tys. upustów ściekowych do rzek, m.in. z zakładów przemysłowych. Około 1,5 tys. z nich nie posiadało aktualnego pozwolenia na odprowadzanie ścieków. Właśnie dlatego tak ważny jest monitoring odpływów ścieków oraz rzek i zbiorników wodnych. To ważny aspekt bezpieczeństwa, który umożliwia wczesne reagowanie i ochronę bezcennych ekosystemów – mówi dr Michał Miotk, Analytics Senior Sales Manager, Xylem Water Solutions Polska Sp. z o.o.
Jak jeszcze szkodzimy rzekom?
Szkodzimy rzekom regulując ich bieg, sztucznie wpływając na koryta, „prostując je”, stawiając sztuczne zapory. Regulacja rzek przyczynia się m.in. do suszy rolniczej – gdyż woda bardzo szybko odpływa z terenów rolniczych. Szkodzi również ekosystemom i zwierzętom. Raport Wód Polskich z 2019 r. wskazywał, że aż 97 procent polskich rzek kwalifikuje się do przywrócenia pierwotnych meandrów i zlikwidowania zapór. Właśnie dlatego Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie zaplanowało ponad 13 tys. działań naprawczych w polskich rzekach.
– Przez lata to rzeki musiały dostosować się do potrzeb człowieka, były betonowane i prostowane, grodzone i piętrzone. Dziś wiele z tych miejsc jest tylko utrudnieniem dla rozwoju biosfery, ważnego czynnika utrzymania równowagi i jakości wód powierzchniowych. Szacuje się, że w Polsce istnieje ponad 40 tys. obiektów piętrzących, wśród których wiele pozostaje nieużywanych, więc powinny być usunięte - tłumaczy dr inż. Edyta Łaskawiec.
Sytuacja polskich rzek jest zła. Pogłębiająca się z każdym rokiem susza i rosnące temperatury to jedne z czynników, które wpływają na niski poziom wody w rzekach i zbiornikach wodnych – z uwagi na jej parowanie. Obniżony poziom wody zaburza środowisko rzeki, wpływając m.in. na deficyt tlenu, namnażanie się niekorzystnego fitoplanktonu i w efekcie śmierć ryb – tzw. „letnia przyducha” to zjawisko znane od lat. Wpuszczane do rzeki dodatkowo zasolone ścieki przemysłowe, np. z górnictwa, to kolejny niekorzystny czynnik i gotowy scenariusz na powtórkę katastrofy z ubiegłego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

KitchenAid Artisan 5KSM125EMH MilkShake
Amerykański, wielofunkcyjny mikser planetarny 4,8L…
kup teraz

SMEG SMF02PKEU Pastelowy róż
Robot kuchenny Smeg SMF02PKEU, pastelowy różPromoc…
kup teraz

SMEG SMF03PKEU Pastelowy Róż
Rodzina produktówMikser planetarnyMoc (W)800...
kup teraz

SMEG SMF03PBEU Pastelowy błękit
Moc 800 W; Płynna regulacja prędkości; Misa o poje…
kup teraz

Clatronic KM 3709 szary
Robot kuchenny Clatronic KM 3709 1000W Robot kuche…
kup teraz

KitchenAid 5KSM185PSEGR Szary
Amerykański, wielofunkcyjny mikser planetarny 4,8L…
iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót