Gmina Myślenice pół roku po powodzi. Co udało się odbudować? Na nowy most w Krzyszkowicach trzeba będzie jeszcze poczekać

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Odbudowa szkód powodziowych w gminie Myślenice.
Odbudowa szkód powodziowych w gminie Myślenice. Robert Pitala, Gmina Myślenice
Mija pół roku od powodzi błyskawicznej, pamiętnej zwłaszcza dla mieszkańców Głogoczowa i Krzyszkowic, bo to tam żywioł pokazał swoje najgorsze oblicze. Kiedy woda opadła ukazała ogrom strat. Które z nich po pół roku udało się naprawić, a co jeszcze czeka na odbudowę?

Zaraz po opadnięciu wody mieszkańcy tych dwóch miejscowości mówili, że jeszcze czegoś takiego nie przeżyli, choć przecież przeżyli już niejedną powódź. Tym razem woda przybierała tak szybko, że nie było czasu na ratowanie dobytku, trzeba było ratować siebie. Kiedy wrócili do domów, przez które woda dosłownie przepłynęła niczym rzeka, zastali przerażający widok.

To właśnie podczas tej powodzi pod wodą znalazł się odcinek zakopianki. Tu woda opadła nie czyniąc większych szkód, może poza zniszczeniem stacji transformatorowej zasilającej w prąd windy przy kładkach dla pieszych.

Żywioł nie oszczędził za to lokalnych dróg, mostów, przepustów itd. Władze gminy Myślenice oszacowały straty w gminnej infrastrukturze na 12 mln zł. Remontu wymagało m.in. oddane do użytku zaledwie rok wcześniej po gruntownej przebudowie starodroże zakopianki. Tamten remont kosztował prawie 2,5 mln zł, a naprawa zniszczeń po powodzi pochłonęła prawie 350 tys. zł.

Jeszcze więcej, bo prawie 460 tys. zł kosztowała odbudowa skarpy w postaci muru oporowego wraz z odbudową ogrodzenia na cmentarzu komunalnym w Głogoczowie.

To nie jedyne, ale te najbardziej kosztowne naprawy, jakie wykonano w Głogoczowie. Naprawiono też odcinki dróg w Krzyszkowicach, Myślenicach (ulice Ujejskiego, Kraszewskiego) i Zawadzie.

Jeżeli chodzi o infrastrukturę to udało się zrobić dużo i według mnie solidnie. Przykładowo skarpa przy starodrożu była ziemna, a nowa została umocniona betonową kratą. Czeka nas jeszcze naprawa jednej drogi, ale będzie to zrealizowane przy okazji kanalizacji. Uważam, że paradoksalnie ubiegły rok był dla Głogoczowa dobry. Tak, miała miejsce powódź, ale na to nie mieliśmy wpływu, za to to na co mieliśmy wpływ udało się w dużej mierze zrealizować. Z rzeczy pozostałych do wykonania za najważniejszy uważam remont naszego Wiejskiego Domu Kultury, który ucierpiał nie na wskutek podtopień, ale ulewnych deszczy. Tu na przeszkodzie stoi jednak ciągle nieuregulowana kwestia własności – mówi Jan Sikora, sołtys Głogoczowa.

Wszystkie te remonty dróg i przy zabezpieczeniu cmentarza kosztowały w sumie ponad 1,8 mln zł. Z tego prawie 900 tys. zł pokryła pomoc z budżetu państwa (z tzw. powodziówki), 500 tys. zł z budżetu województwa małopolskiego, a reszta z budżetu gminy.

W tych kosztach nie zawiera się remont oczyszczalni ścieków w Krzyszkowicach, który był inwestycją najdroższą z dotychczas naprawionych szkód powodziowych. Kosztował ponad 900 tys. zł. Prawie 600 tys. zł pochodziło z rezerwy celowej budżetu państwa, resztę dołożyła gmina.

Największy wydatek dopiero jednak czeka gminę. Będzie nią budowa nowego mostu, który na razie zastępuje most tymczasowy zainstalowany przez Wojsko Polskie.

Most jest w fazie projektowania i uzyskiwania niezbędnych pozwoleń – mówi Jarosław Szlachetka, burmistrz Myślenic.

Koszt jego budowy szacowany jest na 3-4 mln zł.

Burmistrz zapowiada, że kiedy dokumentacja będzie gotowa gmina złoży wniosek o dofinansowanie budowy mostu.

Chcemy go wykonać dla mieszkańców jak najszybciej, jednak z dużą ostrożnością podchodziłbym do składania deklaracji, że inwestycję uda się zrealizować w tym roku – dodaje.

Na razie sołtys Krzyszkowic Władysław Dyduła prowadzi rozmowy z mieszkańcami na temat ewentualnego przekazania przez nich działek pod tę inwestycję, bowiem nowy most ma być szerszy od starego.

Oprócz działań gminy, oczekiwany były i są też działania Wód Polskich.

Średnio raz w miesiącu spotykamy się z kierownictwem Wód Polskich. Najbliższe te spotkanie ma się odbyć na początku lutego i mamy rozmawiać na nim o kolejnych pracach związanych z usuwaniem skutków powodzi, jak i o pracach, które mają zabezpieczyć przez skutkami następnych ewentualnych wezbrań i powodzi błyskawicznych Głogoczów, Krzyszkowice, Jawornik jak i same Myślenice - mówi burmistrz.

Powódź błyskawiczna w gminie Myślenice. Głogoczów i Krzyszko...

FLESZ - WHO: Prawdopodobnie zbliżamy się do końca pandemii w Europie

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo