Gołębie pocztowe łamią prawo lotnicze w Malborku

Redakcja
W odległości do 5 km od lotniska nie powinno być hodowli gołębi. W Malborku ustawowe wymogi nie są przestrzegane.
W odległości do 5 km od lotniska nie powinno być hodowli gołębi. W Malborku ustawowe wymogi nie są przestrzegane. Waldemar Wylegalski
W odległości do 5 km od lotniska nie powinno być hodowli gołębi. W Malborku ustawowe wymogi nie są przestrzegane.

Sprawa hodowli gołębi pocztowych na jednym z malborskich ogrodów działkowych oparła się aż o Krajową Radę Polskiego Związku Działkowców. Mieszkaniec Malborka interweniował w Warszawie po tym, jak - jego zdaniem - Okręgowy Zarząd PZD w Gdańsku zwlekał z wyjaśnieniem sytuacji.

- Łamane jest prawo lotnicze - mówi nam działkowiec z ROD „Zatorze”.

Co gołębiom do lotnictwa? Okazuje się, że bardzo dużo.
Ze względów bezpieczeństwa w ustawie „Prawo lotnicze” zapisano, że hodowla ptactwa latającego jest zabroniona w odległości minimum 5 kilometrów od lotnisk. W tym przypadku dystans dzielący ROD „Zatorze”, bo o ten ogród chodzi, od lotniska 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego jest mniejszy.

 

Czytaj też: Rodzina z Miastka łapie gołębie i je zjada?

- Pamiętam, że mieliśmy kiedyś prośbę od zarządu Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy, żeby przesunąć gołębniki do 5-7 kilometrów od lotniska - mówi Andrzej Lieske, sekretarz pomorskiego oddziału Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych w Gdańsku. - Natomiast nie kojarzę, by w skali kraju do naszego związku wpływały jakieś wnioski od jednostek wojskowych z prośbą o przesunięcie hodowli gołębi. Jednak skoro jest taki przepis, to powinien być respektowany.

Mimo to, gołębie na „międzytorzu” są nadal hodowane. Nie tylko w ROD „Zatorze”, ale też w innych znajdujących się w tym rejonie miasta, które leżą na przedłużeniu linii pasa startowego lotniska wojskowego. Od prezesa ROD "Zatorze" usłyszeliśmy, że proces likwidacji hodowli jest długotrwały i "nie ma sposobu na załatwienie jej od ręki".

W prawie lokalnym, czyli regulaminie utrzymania czystości i porządku w Malborku zakaz pojawia się nie wprost, bo znajduje się w nim odesłanie do regulaminu ROD, a stamtąd do ustawy „Prawo lotnicze”. Dlatego Urząd Miasta Malborka odsyła przeciwników ptactwa do komendy policji, tłumacząc, że ona jest kompetentna do podejmowania działań w przypadku podejrzenia złamania ustawy.

22 BLT wyjaśnia, że do tej pory nie odnotowała żadnych incydentów związanych z gołębiami.

 

Radosław Konczyński

 

Polub Strefę AGRO Pomorskie na Facebooku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gołębie pocztowe łamią prawo lotnicze w Malborku - Dziennik Bałtycki