Gorszy węgiel, a może drewno? Tym Polacy będą palić zimą. Rząd planuje jednorazowy dodatek na węgiel, rośnie popularność drewna opałowego

Katarzyna Zawada
Drewno opałowe przebije węgiel?
Drewno opałowe przebije węgiel? GettyImages/Nestea06
Według rozporządzenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska, do końca wakacji normy jakości spalania węgla są zawieszone, a więc można sprzedać i kupić surowiec słabszej jakości. Ma to być odpowiedź na utrudniony dostęp do zakupu opału, ekolodzy martwią się jednak, czy działania nie będą długotrwałe, a w sezonie zimowym Polacy będą grzać, czym popadnie.

Zmiana przepisów dotyczących palenia węglem

Wprowadzenie palenia gorszym jakościowo surowcem ma być czasowe, od kilku lat zakazane jest bowiem używanie opału niskiej jakości, np. węgla brunatnego czy mokrego drewna. Przez 60 dni wiele składów może jednak sprzedać to, co do tej pory zalegało w magazynach. Dodatkowo wprowadzone zostały dotacje, a w rządowym projekcie pojawił się pomysł jednorazowego wsparcia.

Kryzys na rynku węgla. Będzie jednorazowy dodatek dla gospodarstw domowych

Okazuje się, że wcale nie ma wielu chętnych na tani i dotowany przez państwo węgiel. Od 11 lipca, według podpisanej przez prezydenta ustawy, maksymalna cena węgla dla odbiorców indywidualnych, spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot to 996,60 zł, dla przedsiębiorców przewidziano rekompensaty za sprzedaż. Od czerwca Polska Grupa Górnicza prowadzi nabór dla partnerów, którzy chcą w imieniu spółki prowadzić składy surowca dla klientów indywidualnych.

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił podczas wizyty w Januszkowicach na Opolszczyźnie, że w związku z embargiem na węgiel rosyjski, kierunki poszukiwania opału są różne. Dodał, że wciąż będą trwały prace nad rozwiązaniami, które umożliwią Polakom dostęp do surowca w niższej cenie.

W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawiła się propozycja dodatku węglowego w wysokości 3000 złotych. Pieniądze miałyby jednorazowo trafić do domów, gdzie ogrzewa się m.in. kominkiem, kozą, kotłem lub piecem na paliwo stałe, a także kuchnią węglową. Z informacji wynika, że termin składania wniosków będzie mijał z końcem listopada 2022 roku, a w ciągu miesiąca gminy wypłacą pieniądze.

Polacy wybierają drewno opałowe. Ile za chrust, ile za średni wymiar?

W związku z kryzysem na rynku węgla, wielu z nas zaczyna sięgać po drewno opałowe. Pod koniec maja Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych zmieniła wytyczne nabywania przez konsumentów surowca drzewnego do celów opałowych. Według rozporządzenia, w pierwszej kolejności drewno najniższej jakości może zostać zakupione przez lokalnych mieszkańców.

Lasy Państwowe podkreślają, że ich drewno nigdy nie miało być celem spalania, na opał najczęściej trafia towar niższej jakości, uszkodzony, obarczony wadami. Co ważne, podczas spaceru wśród drzew nie można ot, tak zebrać znalezionego surowca. Grożą za to kary.

- Leżące w lesie drewno nie może zostać zabrane bez zgody i wiedzy leśniczego. Podobnie nie można samodzielnie wycinać gałązek na stroisz, zbierać mchu czy porostów na wianki lub stroiki, czy pozyskiwać chrustu brzozowego na miotły – przypominają leśnicy.

Sam chrust jest tańszy niż przygotowane grubsze kawałki drewna. Aby otrzymać surowiec, trzeba wcześniej uzgodnić to z Lasami Państwowymi. Nabywca podpisuje oświadczenie i na tej podstawie można prowadzić prace na konkretnej działce. Po zgłoszeniu zakończenia prac odbywa się odbiór, czyli pomiar i oznakowanie surowca. Dopiero po uregulowaniu płatności drewno legalnie można wywieźć z lasu. Transport odbywa się we własnym zakresie i powinien nastąpić w ciągu 2 tygodni.

W połowie czerwca średni koszt gałęzi opałowych na Pomorzu wyniósł od 25 do 75 zł za m3 netto. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku przypomina, że każde nadleśnictwo ma na stronie lub tablicy ogłoszeń ceny surowca. To, ile drewna na opał będzie miała dana jednostka, zależy od ilości drewna pozyskanego w trakcie prowadzenia różnych zabiegów, np. cięcia rębnego oraz przecinki lasu.

- W planach na rok 2022, łącznie na terenie RDLP w Gdańsku, przewidziano pozyskanie 40 000 m3 tego typu surowca. Należy założyć, że cała pula tego drewna zostanie sprzedana – informuje Jerzy Krefft, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.

Leśny towar ma swoją klasyfikację, co roku ustala się go na nowo. Najtańsze są drobnice klasy M2, czyli chrust. Z kolei sortyment S4, czyli średniowymiarowy, jest nieco droższy. W czerwcu pozyskany kosztem nabywcy wynosił:

  • do 154,98 złotych brutto/m3 (Nadleśnictwo Sieraków),
  • do 127 złotych brutto/m3 (Nadleśnictwo Olesno),
  • do 193,11 złotych brutto/m3 (Nadleśnictwo Prószków).
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefaagro.pl Strefa Agro