Grzegorz Smytry: - Tam, gdzie funkcjonują spółki wodne, stan melioracji poprawny. W pozostałych jest wiele do zrobienia

Lucyna Talaśka-Klich
Grzegorz Smytry był dyrektorem bydgoskiego oddziału KOWR-u
Grzegorz Smytry był dyrektorem bydgoskiego oddziału KOWR-u Lucyna Talaśka-Klich
Rozmowa z Grzegorzem Smytrym, który od 11 marca pokieruje Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Bydgoszczy należącym do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie

Został pan powołany na stanowisko dyrektora RZGW w Wodach Polskich, no i pojawiły się komentarze, że działacz PiS-u, który 31 lipca 2018 roku przestał kierować bydgoskim oddziałem Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, dostał nowy stołek. Proszę udowodnić, że pan się do tego nadaje.

Mam doświadczenie w kierowaniu ludźmi, przez wiele lat pracowałem w agencjach rolnych – najpierw w Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, potem w Agencji Nieruchomości Rolnych, a ostatnio w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa, gdzie tworzyłem struktury od podstaw. W Wodach Polskich też jest wiele do zrobienia, bo organizacja Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej nie jest zakończona. Np. siedziba nadal jest w użyczeniu, a powinna być już własnością.

Jednak praca w agencjach rolnych to nie to samo, co zarządzanie gospodarką wodną.

Ale w agencjach rolnych zajmowaliśmy się także melioracją, nadzorem nad wodami płynącymi.

Na stan melioracji w Kujawsko-Pomorskiem narzekają nie tylko rolnicy, ale i samorządowcy. Mają rację?

W gminach, gdzie wciąż funkcjonują spółki wodne, stan melioracji można ocenić jako poprawny. W pozostałych jest wiele do zrobienia. To często efekt zaszłości.

Związanych z odwadnianiem rolniczych gruntów?

W latach 80-tych minionego wieku, gdy istniał Wojewódzki Zarząd Inwestycji Rolniczych, jeśli brakowało pieniędzy, to zwykle cięto wydatki na małą retencję. Melioracją zajmowano się wówczas, gdy wody było za dużo, a przecież nie o to chodzi. Dziś ten problem się nam kłania.

Szczególnie w czasie suszy. Co można zrobić?

Zająć się melioracją w należyty sposób. Trzeba jak najszybciej uregulować stosunki wodne. Dużo się na ten temat nasłuchałem w czasie studiów. Miałem zajęcia dotyczące m.in. melioracji i meteorologii. A właściwa melioracja polega nie tylko na odwadnianiu gruntów (jak się kiedyś niektórym wydawało), ale i na ich nawadnianiu (gdy występują niedobory wody). Tu jest wiele do zrobienia.

Agro Pomorska odcinek 53. Program azotanowy, stan upraw i dobór odmian [wideo]

Postawi pan na małą retencję? To będzie sprawa numer jeden?

Najpilniejszą sprawą będzie zakończenie remontu śluzy na Kanale Bydgoskim. Mam nadzieję, że inwestycja zostanie oddana do użytku w trzecim kwartale tego roku.

Po raz pierwszy w fotelu dyrektora RZGW zasiądzie pan w najbliższy poniedziałek. Nowa „miotła”, to nowe porządki. Będzie rewolucja kadrowa?

Na pewno nie! Mało tego - ludzi brakuje, więc bardziej prawdopodobne są nowe nabory.

_______________________
Agro Pomorska odcinek 53
5c0c2c44-0f65-54ba-1bc9-defc849774cd,0028419b-0a20-766d-94eb-d1b6217ad17c

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Grzegorz Smytry: - Tam, gdzie funkcjonują spółki wodne, stan melioracji poprawny. W pozostałych jest wiele do zrobienia - Gazeta Pomorska