Idzie wiosna, niedźwiedzie budzą się z zimowego snu. Jak rozpoznać, że w pobliżu czai się drapieżnik?

Wycieczka do lasu jest idealnym pomysłem na rodzinne spędzenie wolnego czasu. Pozostaje jedno „ale” – jak bezpiecznie spędzić ten czas? Wśród drzew można spotkać dzikie zwierzęta, np. niedźwiedzie, na co zwracają uwagę pracownicy Nadleśnictwa Baligród. W tamtejszych lasach znaleziono ogromny odcisk łapy, a to oznacza, że misie budzą się ze snu i wiosna coraz bliżej.

Jak rozpoznać, że w okolicy mogą żyć niedźwiedzie? Prawdę powiedzą nam… drzewa. Te, które mają dość duże dziury, mogą świadczyć nie o zrywce, a o obecności drapieżników.

- Tam, gdzie bytują niedźwiedzie możemy znaleźć takie znaki na drzewach. Na przełomie wiosny i lata, żeby dostać się do słodkiego łyka jodeł odrywają zębami i pazurami fragmenty kory – informowali jakiś czas temu leśnicy na facebookowym profilu.

Początkowo może wyglądać to jak dziupla, ale nieregularny kształt wskazuje na oderwanie części kory przez dużego osobnika. Zranione drzewo ma jednak swoje miejsce w przyrodzie.

- Po jakimś czasie miejsce to zasiedlają grzyby i owady. Bywa, że rana z czasem zarośnie, albo w jej miejscu powstanie dziupla, która stanie się schronieniem dla wielu gatunków zwierząt, może nawet dla samych niedźwiedzi – dodają eksperci.

Zazwyczaj niedźwiedzie unikają spotkania z człowiekiem. Wybierają leśne zarośla i tereny bliżej potoków. Kontaktu z ludźmi szukają tylko te osobniki, które wcześniej regularnie były dokarmiane i przyzwyczaiły się, że turyści przynoszą szybki, łatwy i smaczny posiłek. Do ataku dochodzi tylko w obliczu zagrożenia lub przy nieodpowiednich warunkach, np. nagłym zaskoczeniu zwierzęcia w jego naturalnym środowisku. Tatrzański Park Narodowy przypomina, że gdy na szlaku lub poza nim na drodze stanie nam drapieżnik, powinniśmy:

• nie podchodzić do niego,
• nie robić zdjęć,
• nie uciekać,
• nie wykonywać gwałtownych ruchów,
• wycofać się na bezpieczną odległość,
• zachować spokój.

Źródło: Lasy Państwowe, TPN