Jak przebiega wypłata pomocy suszowej w woj. podlaskim - mamy dane

(koci)
Tak wyglądało zboże na polu Pawła Roguckiego
Tak wyglądało zboże na polu Pawła Roguckiego W. Wojtkielewicz
ARiMR informuje, że wznowiła wydawanie decyzji przyznających jednorazową pomoc finansową rolnikom poszkodowanym przez ubiegłoroczną suszę lub powódź. Przypomnijmy, że pod koniec 2018 r. agencja musiała wstrzymać wypłatę tych rekompensat z powodu wyczerpania przez Polskę dostępnego limitu pomocy de minimis w rolnictwie.

Jak wygląda sytuacja w woj. podlaskim? Jak wynika z danych przekazanych przez Podlaski Oddział Regionalny ARiMR, rolnicy poszkodowani przez suszę złożyli łącznie 36998 wniosków. Aż 28201 wniosków dotyczyło pomocy publicznej, a 8797 de minimis (jeśli szkody w gospodarstwie rolnym wyniosły nie więcej niż 30 proc. średniej rocznej produkcji).

Jeśli chodzi o pomoc publiczną, do rozpatrzenia w woj. podlaskim pozostało jeszcze 206 wniosków. Natomiast wśród wniosków, które miały być finansowane z pomocy de minimis do rozpatrzenia pozostało jeszcze 2091.

Czytaj też: Przez złe kody nie zwrócą akcyzy za paliwo rolnicze. Ale wystawioną fakturę można skorygować

Wniosek o pomoc suszową składał m.in. Adam Gąsowski ze wsi Łapy Korczaki (pochodziła z puli de minimis). Jak mówi, wszystko poszło sprawnie, pieniądze otrzymał już jesienią.

- Żałuję tylko, że nie miałem ubezpieczonych upraw, bo otrzymałbym dwa razy tyle pieniędzy - mówi rolnik. - Co roku ubezpieczałem uprawy, a w ubiegłym roku zrezygnowałem z ubezpieczenia.

Pomoc suszową - w styczniu - otrzymał też Paweł Rogucki ze wsi Rostołty (jego wniosek dotyczył pomocy publicznej).

- Nie mam zastrzeżeń do tej pomocy - mówi gospodarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jak przebiega wypłata pomocy suszowej w woj. podlaskim - mamy dane - Gazeta Współczesna