Spis treści
Posiadacze domów, którzy do tej pory ogrzewali budynki węglem, a złożyli wnioski o pomoc, otrzymują na konta dodatek węglowy. Ustawodawca nie precyzuje, na co dopłata w wysokości 3 tys. zł ma zostać przeznaczona, więc część Polaków zamiast węgla, może kupić np. drewno. Czy to się opłaci? O takie wyliczenia pokusił się serwis domiporta.pl
Czym "zastąpić" węgiel? Drewno na horyzoncie. Te gatunki ją najpopularniejsze
Użytkownicy pieców „kopciuchów”, zdają sobie sprawę z ograniczonej dostępności węgla. Wiedzą również, że taki piec, w praktyce jest w stanie spalić dowolną rzecz, by dać ciepło, wskazują autorzy wyliczeń z domiporta.pl. Ale coś zupełnie innego mówi prawo, które zakazuje palić substancjami wykraczającymi poza te zawarte w ustawie.
W poszukiwaniu alternatywy dla węgla, większe zainteresowanie budzi drewno opałowe. Ustawodawca nie precyzuje przecież, na co należy przeznaczyć rządową dotację. Wybór drewna nie powinien być przypadkowy, liczy się kaloryczność. Co jeszcze warto wiedzieć?
- Drewno do kotła musi być suche, czyli takie, które od momentu ścięcia było sezonowane przez 15-18 miesięcy.
- Drewno wilgotne „wędzi się” zamiast palić, powodując wydzielanie zwiększonych ilości sadzy.
- Używanie wilgotnego drewna znacznie obniża temperaturę spalania, czego następstwem jest osłabienie ciągu w kominie. W efekcie dym rozchodzi się po kotłowni, a ogień przygasa.

Kaloryczność drewna opałowego jest różna w zależności od wielu czynników. Na kaloryczność wpływ mają nie tylko rodzaj drewna, ale także stopień jego wysuszenia czy gęstość. Od razu trzeba zaznaczyć, że sosna, buk, brzoza, dąb czy olcha nie mają zbliżonej kaloryczności opałowej do węgla kamiennego. To powoduje, że należy go spalić w przeliczeniu na kilogramy więcej, niż węgla.

Jeśli na rynku brakuje jednego surowca, drożeją też inne, którymi próbujemy zastąpić niedobory. Tak jest w przypadku drewna. Ceny rosną z tygodnia na tydzień. Jak podaje serwis muratorplus.pl ceny drewna opałowego wzrosły od 2021 roku o ok. 100 proc.
Cena drewna opałowego jako substytutu tony węgla
Analizując ceny z wybranych nadleśnictw w lipcu 2022 roku zespół Domiporta.pl wyliczył, ile należy zapłacić, by uzyskać ilość drewna umożliwiającą uzyskanie substytutu spalenia tony węgla kamiennego.

Do wyliczeń przyjęto:
- gęstość drewna,
- jego ciężar,
- średnią kaloryczność opałową.
Następnie zestawiono ze średnimi cenami dostępnymi w wybranych nadleśnictwach (stawki latem 2022). Najkorzystniej pod tym względem wypada bukowina. W sprzyjających warunkach, by uzyskać substytut spalenia tony węgla, wystarczy kupić bukowinę za ok. 1 073 zł. Dużo taniej niż tona węgla obecnie. Ale to wartość minimalna, bo na drugim końcu bieguna cen bukowiny, jest już kwota wynosząca ok. 3 657 zł. Czyli porównywalna z toną węgla kamiennego.
Ile ton węgla zastąpi kupione drewno opałowe za średnią kwotę przeznaczaną na sezon grzewczy?
Autorzy wyliczeń przyjęli, że przeciętne małe gospodarstwo domowe zabezpiecza na zakup opału ok. 3,5 tys. zł. Do tego dodatek węglowy w wysokości 3 tys., czyli w sumie 6,5 tys. zł do wydania na opał. Teoretycznie, kupując obecnie ten surowiec, rodzina może liczyć na od 2 do 2,5 tony węgla, z potrzebnych czterech na jeden sezon grzewczy.

Gdyby tę kwotę przeznaczyć na zakup drewna opałowego, można by było uzyskać teoretycznie substytut nawet 6 ton węgla, kupując bukowinę. Ale trzeba zaznaczyć, że byłoby to drewno najpewniej niedostatecznie wysuszone. Najlepszy stosunek ceny minimalnej do maksymalnej ma brzoza. W wariancie optymistycznym nabywca mógłby otrzymać nawet substytut 5 ton węgla, a w najgorszym 2,5 tony węgla.

Teoretycznie drewno opałowe może być bardzo dobrym zamiennikiem węgla. Czy na pewno? Poza wadami - jak niższa kaloryczność czy długi czas suszenia - trzeba pamiętać, że opalanie drewnem nawet tym najbardziej kalorycznym nie będzie takie proste jak w przypadku węgla kamiennego. W zależności od pieca trzeba będzie drewna dokładać znacznie częściej niż węgla.
Najbardziej atrakcyjne ceny podane w zestawieniu odnoszą się najczęściej do drewna niewysuszonego, a proces schnięcia drewna może zająć nawet 2-3 lata.
Cena węgla jest bardzo wysoka, a to może nie być koniec
- Jesteśmy po bezpiecznej stronie. Nie ma żadnego zagrożenia, a zimą gazu i węgla zabraknie. W ostatnim czasie w przestrzeni publicznej pojawia się dużo paniki - ucina Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska 28 lipca 2022 na antenie TVP.
W Polsce nadal 42 proc. gospodarstw domowych korzysta z pieców węglowych, to ok. 3 mln domów, wiele z nich na wsi. Tymczasem od zeszłego roku cena tony węgla wzrosła z ok. 800 zł do ok. 2 – 3 tys. zł. Podwyżka wynosi zatem ok. 300 procent. Nie wszystkich stać na taki wydatek, gdy na sezon potrzebują np. 4-5 ton. Dodatek węglowy nie wystarczy.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowanie wyjaśniające w związku z sytuacją na rynku węgla kamiennego.
Ostateczna cena surowca jesienią i zimą tego roku, nie jest znana, ponieważ wprowadzenie dodatku może podnieść jego cenę w detalu, ostrzega przed tym przewodniczący związku „Sierpnia 80” w Polskiej Grupie Górniczej.
Źródła: Domiporta.pl, informacje własne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Kenwood Prospero + KHC29.W0SI
Ten sprzęt jest nowy, został rozpakowany , nie uży…
kup teraz

Bosch MUM4875EU Biały
Robot kuchenny Bosch MUM 4875EU idealnie sprawdzi …
kup teraz

KitchenAid 5KFC3516EWH Biały
Mini malakser jest intuicyjny i bardzo prosty w ob…
kup teraz

MPM Termorobot Wi-Fi MRK-18
Wielofunkcyjny, gotujący robot kuchenny marki MPM …
iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót