Chcesz dokarmiać ptaki? Rób to z głową. Tego im nie dawaj. Karmnik zrób samodzielnie z tego, co masz w domu

- Decydując się na dokarmianie zwierząt, musimy mieć świadomość, że są to dzikie zwierzęta, które powinny same zdobywać pożywienie. Przyzwyczajanie ich do łatwego pokarmu, prowadzi m.in. do utraty instynktu, a także naturalnego lęku przed ludźmi, co czasami może być dla nich niebezpieczne – podkreślają wyraźnie Lasy Państwowe.

Dlatego kwestia dokarmiania ptaków budzi tak wiele wątpliwości. Jedni twierdzą, że dokarmiać ptaki, które żyją w mieście, należy przez cały rok, inni apelują jednak o to, by pomagać tylko w trudnych warunkach, kiedy samodzielne znalezienie pokarmu jest bardzo utrudnione, lub wręcz niemożliwe. W podjęciu decyzji powinien pomóc nam przede wszystkim zdrowy rozsądek.

Zobacz: Z tego zrobisz karmnik dla ptaków

Zima to ciężki czas dla ptaków, ponieważ zmarznięta ziemia utrudnia zdobywanie pokarmu. Kolejnym problemem jest to, że przez działanie człowieka, pokarmu dla zwierząt jest coraz mniej. Dzieje się tak m.in. za sprawą szerzącego się wszędzie betonu.

Dużo mówi się o tym, że betonoza jest szkodliwa dla ludzi, zwłaszcza przez brak naturalnego cienia, który dają nam drzewa. Jednak zapominamy o tym, że im więcej betonu jest wokół, tym mniej przestrzeni dla ptaków. Brak im dzikich, owocowych krzewów i chwastów dających nasiona. Coraz bardziej popularne stają się łąki kwietne, ale to za mało.

Dokarmianie ptaków ma znaczenie i warto zwrócić na to swoją uwagę. Jest to również forma ochrony przyrody, a obserwacja naszych skrzydlatych przyjaciół podlatujących do karmnika to czysta przyjemność. Nie zapominajmy jednak, że ptaki należy dokarmiać z głową. Przede wszystkim, jeśli mamy robić to źle – lepiej nie dokarmiać ptaków w ogóle, ponieważ zamiast pomóc, możemy im tylko zaszkodzić.

- Ptaki zaczynamy dokarmiać tylko wtedy, gdy pokrywa śnieżna uniemożliwia im żerowanie, a kończymy wraz z początkiem wiosny. Podczas odwilży, kiedy temperatura jest dodatnia, starajmy się unikać dokarmiania. Ptaki mają wtedy mniejszy apetyt i łatwiej o popsucie się pokarmu. Bardzo ważne jest regularne podawanie karmy, gdyż ptaki szybko przyzwyczajają się do danego miejsca i przestają samodzielnie szukać pożywienia – informuje Nadleśnictwo Łopuchówko.

Ponadto karmnik powinien zostać umieszczony w zacisznym i osłoniętym przed wiatrem miejscu, które zapewnia ptakom swobodne przylatywanie i ucieczkę. Konieczne jest regularne usuwanie resztek pokarmów i ptasich odchodów.

Zwróćmy uwagę, aby pokarm, który chcemy użyć, był naturalny i dobrej jakości. Rodzaj pokarmu zależy od ptaków, które żyją w naszej okolicy. Im bardziej różnorodny pokarm, tym więcej gatunków ptaków zwabimy do naszego karmnika.

• Kowaliki, dzwońce, trznadle, wróble – najlepsza mieszanka to słonecznik, konopie, proso, pszenica, owies.
• Sierpówki, gołębie, kawki, gawrony – chętnie dziobią pszenicę czy kaszę.
• Sikory i dzięcioły – powinny dostać kawałki słoniny (niesolonej). Zawieszamy ją na nie dłużej niż 2 tygodnie, zwłaszcza jeśli temperatury są dodatnie.
• Kwiczoły i kosy – lubią jabłka, owoce rokitnika, jarzębiny, borówki, rodzinki i suszone morele.
• Ptaki wodne – wybiorą surowe lub ugotowane warzywa, kukurydzę i płatki owsiane.

Orzechy włoskie lub laskowe to też dobra opcja. Poza tym w sklepach zoologicznych znajdziemy różne rodzaje gotowych karm dla ptaków, w tym mieszanki tłuszczowe. Taką mieszankę możemy zrobić samodzielnie w domu.

Jeśli w pobliżu nie ma sklepu zoologicznego lub po prostu chcemy zrobić własną mieszankę tłuszczową dla ptaków, jej wykonanie jest bardzo proste. Potrzebujemy do tego smalcu i mieszankę ziaren – w zależności jakie ptaki chcemy przyciągnąć, takich produktów używamy. Mogą to być ziarna słonecznika, płatki owsiane, zboża, orzechy czy pokrojone suszone owoce i warzywa.

Smalec roztapiamy i wrzucamy do niego wykonaną przez nas mieszankę ziaren. Kiedy masa zaczyna stygnąć, wówczas umieszczamy ją w przygotowanych wcześniej karmnikach. Mieszanką wypełniamy filiżanki i połówki wydrążonego kokosa lub umieszczamy w szczelinach szyszek.

Dobór odpowiedniego pokarmu to podstawa, warto wiedzieć, czym karmić ptaki, żeby im pomóc, a nie zaszkodzić.

Pamiętajmy, że:

• nie używamy soli,
• nie dokarmiamy chlebem,
• nie wsypujemy za dużo karmy,
• zostawiamy również poidełko z wodą,
• karmnik czyścimy regularnie.

Pieczywo nie powinno znaleźć się w menu, ponieważ zawiera sól i inne składniki, które są dla ptaków bardzo szkodliwe. Zjedzenie chleba może doprowadzić do zatrucia pokarmowego, ale i poważniejszych chorób.

Jedną z takich chorób, i to nieuleczalnych, jest tzw. „anielskie skrzydło”. - Mimo miłej dla ucha nazwy, to poważna choroba ptactwa wodnego - objawia się deformacją ostatniego stawu w skrzydle, w wyniku czego lotki zamiast układać się wzdłuż ciała, zaczynają wystawać prostopadle na zewnątrz – wyjaśnia WWF Polska.

Poza pieczywem, nie karmimy ptaków żadnymi produktami solonymi oraz pęczniejącymi w przewodzie pokarmowym kaszami i ziarnami.

Do samodzielnego zrobienia karmnika dla ptaków tak naprawdę nie trzeba nawet włożyć zbyt wiele wysiłku, żeby osiągnąć zamierzony efekt. Można wykorzystać do tego:

• plastikowe butelki,
• rolkę po papierze toaletowym,
• wyszczerbione filiżanki i kubki,
• szyszki,
• łupiny kokosa,
• pomarańcze,
• puszki.

Podpowiadamy, jak to zrobić: