Uniwersytet Opolski razem z władzami samorządowymi chce stworzyć w Prószkowie Międzynarodowe Centrum Badawczo–Rozwojowe, które ma pracować na rzecz rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego.
Ma ono powstać na zaniedbanych obecnie terenach po dawnym Królewskim Instytucie Pomologicznym.
Pieniądze, które uniwersytetowi przekazał marszałek, zasilą wkład własny uczelni, wymagany do tego, by otrzymała ona dotację unijną na przywrócenie Pomologii dawnego blasku.
- Pomysł na ratowanie Pomologii pojawił się trzy, a nawet cztery lata temu - mówił prof. Marek Masnyk, rektor UO. - Chcieliśmy tam stworzyć ogród botaniczny na wzór mikołowskiego. Niestety, w funduszach unijnych nie było wówczas dedykowanych na takie cele pieniędzy więc zmieniliśmy koncepcję na międzynarodowe centrum rolno-spożywcze. Poszliśmy w tym kierunku i dziś mamy tego efekty.
- Nad projektem pracujemy od trzech lat – dodał Andrzej Buła, marszałek województwa. - Pieniądze udało się przekazać dzięki temu, że komisja europejska pozwoliła nam wygospodarować 12 milionów dla uczelni wyższych z puli 75 mln przeznaczonych na innowacje.
- To centrum to przyszłość dla rozwoju i rolnictwa i przetwórstwa rolno-spożywczego – podkreślił Antoni Konopka, wicemarszałek województwa. - Bez takiego ośrodka nie mamy większych szans rozwoju.
Projekt zakłada, że centrum będzie się składało z dwóch części: komercyjnej w Prószkowie i naukowej w Opolu
Na terenie Pomologii zostanie zagospodarowana 10-hektarowa działka, która pomieści m.in. laboratorium wykonujące płatne badania dla firm z branży rolno-spożywczej z zakresu: toksykologii, ekotoksykologii, gleboznawstwa czy rolnictwa precyzyjnego.
- Wiemy, że jest na nie zapotrzebowanie, bo przepytaliśmy przedsiębiorców w specjalnych badaniach - podkreślił Grzegorz Sawicki, który z ramienia uniwersytetu odpowiada za całe przedsięwzięcie.
Na Pomologii powstaną też poletka doświadczalne, ścieżki edukacyjne oraz przestrzeń do organizacji wydarzeń związanych z rolnictwem np. targów.
- W kolejnych etapach planowane są inwestycje na terenie pozostałej części kompleksu, ale chcemy je sfinansować m.in. z pracy laboratorium - tłumaczy Sawicki.
Druga badawcza część ma powstać na terenie kampusu UO przy ul. Czaplaka.
Uczelnia ma już zagwarantowany cały wkład własny projektu.
Cztery miliony w formie nieruchomości gwarantuje UO, półtora miliona dał już starosta, a dwa marszałek.
UO liczy też na wsparcie kędzierzyńskich Azotów.
Koszt całego przedsięwzięcia to 43 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?