W spotkaniu protestacyjnym wzięli udział zarówno zaniepokojeni sytuacją mieszkańcy jak i wójt gminy Gowarczów Stanisław Pacocha. Według planów inwestora pomiędzy miejscowościami Skrzyszów, Korytków oraz Bernów miałoby zostać wybudowane osiem kurników dla brojlerów.
To już kolejne tego typu przedsięwzięcie na terenie powiatu koneckiego. Wszędzie jednak powstanie kurzej fermy budzi podobne obawy mieszkańców takie jak choćby zatrucie wód gruntowych przez emisję różnego rodzaju zanieczyszczeń, odór związany z bliskim sąsiedztwem kurników od zamieszkiwanych posesji, nadmierny hałas oraz wszelkiego rodzaju uciążliwości związane z transportem ciężarówek zarówno na etapie powstawania przedsięwzięcia jak i jego obsługi po zakończeniu budowy czy też związana z tym obawa o stan dróg gminnych w przypadku nadmiernego wzrostu ruchu samochodów ciężarowych.
Co więcej planowana inwestycja nie jest zgodna z kierunkiem rozwoju gminy uwzględnionym w jej strategii rozwoju, która obowiązuje do 2023 roku. Ze względu na zachowane walory naturalności krajobrazu gmina zdecydowała się postawić na ekologię oraz agroturystykę. Mieszkańcy argumentowali, że inwestycja w sprawie powstania kurników postawiłaby pod znakiem zapytania sensowność planowanej budowy zalewu w Rudzie Białaczowskiej o charakterze rekreacyjnym. Warto także dodać, iż kurniki znajdowałyby się w bezpośrednim sąsiedztwie stadniny koni.
- To jest dla nas niebezpieczna sprawa. Jeżeli ktoś uważa inaczej to proszę się obudzić. Najważniejsze jest zdrowie - mówiła jedna z uczestniczek spotkania.
- Prosimy gminę, żeby nam pomogła. My sami nie mamy argumentów - mówiła inna z mieszkanek Skrzyszowa obecna na spotkaniu.
Podczas spotkania starano się przede wszystkim wypracować drogę postępowania, która uniemożliwiłaby budowę kurników. Na spotkaniu padły propozycje zarówno ze strony mieszkańców jak i władz gminy.
- Jestem wami - mówił wójt Stanisław Pacocha. - Gmina nie zgadza się na wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Od każdej decyzji przysługuje nam odwołanie. Niestety nie ma przepisów, żeby takie inwestycje można było zablokować. Skontaktowaliśmy się z inwestorem żeby zorganizować spotkanie. Uważam, że trzeba rozmawiać. Póki co naszą metodą jest wydłużanie czasu, co może zniechęcić inwestora - dodaje.
Wstępnie ustalono, że miałoby do niego dojść pomiędzy 13 a 14 marca. Ostateczny termin ma zostać ustalony i podany do wiadomości podczas kolejnej sesji rady gminy, która odbędzie się 5 marca. Co więcej, na wspomnianą sesję postanowiono także zaprosić właściciela działki, na której planowana jest budowa kurników.
- Może należałoby sporządzić kontrraport wobec tego wydanego przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Potrzebne jest kontrdziałanie - mówił jeden z uczestników spotkania.
- Propozycja kontrraportu będzie uwzględniona. Jeśli nam pomoże to wystąpimy o to - zapewniał wójt Stanisław Pacocha - Jednak trzeba przygotować odpowiednią uchwałę i to rada zadecyduje - dodaje.
Dodajmy tylko, że sprawa budowy kurników na terenie gminy Gowarczów nie swój początek miała w 2016 roku, kiedy to inwestor złożył raport o oddziaływaniu planowanej inwestycji na środowisko. Jednak w wyniku konieczności uzupełnienia dokumentacji postępowanie zostało zawieszone.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie ostro protestowali mieszkańcy gminy Słupia Konecka, gdzie ma powstać kilka farm. Szeroko o tym pisaliśmy...
Mieszkańcy gminy Wodzisław sprzeciwiają się budowie wielkiej kurzej fermy. Zorganizowali się, by się bronić
Rozszerza się protest w sprawie budowy ferm drobiu w gminie Słupia Konecka. Znamy kolejne szczegóły inwestycji [WIDEO, ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także: Flesz - protesty rolników nasilają się, hodowcy liczą na prezydenta Dudę
Źródło: vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?