Kolejni bez zapłaty za bydło. Są zarzuty dla handlarza

Marzena Ślusarz
- Nas też oszukał, zabrał bydło i zniknął – mówią państwo Stępniowie, rolnicy z Ług w gminie Chmielnik w powiecie kieleckim. Stracili ponad 8,5 tysiąca złotych. Policja stawia pierwsze zarzuty oszustwa dla kupca!

Państwo Stępniowie to kolejni hodowcy, którzy zgłosili się do redakcji Echa Dnia z prośbą o interwencję w sprawie kupca z powiatu kazimierskiego. Sprzedali bydło we wrześniu, do dziś nie dostali za nie pieniędzy. 

W zeszłym tygodniu temat poruszyli czterej gospodarze z gminy Pierzchnica, którzy sprzedali bydło na łączną kwotę ponad 27 tysięcy. Każdy poszkodowany przedstawia taką samą kolej zdarzeń.  W końcu września młody handlarz bydłem spisał umowę kupna – sprzedaży, na której widnieje zobowiązanie do zapłaty w ciągu dwóch tygodni. – Nie ma ani pieniędzy, ani żadnego kontaktu.  A wyrastają kolejne kłopoty – podkreślają Stępniowie. Jak tłumaczą, zorientowali się, że coś jest nie tak, gdy kupiec nie dopełnił formalności w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Dowiedzieli się, że do tej pory tylko jedno ze zwierząt trafiło tam, gdzie wskazał handlarz. Obowiązkiem kupca jest przekazać do księgi rejestracji gospodarstwa numer ubojni bądź innego gospodarstwa, do którego zwierzę trafi. 

– Tymczasem jedna tylko sztuka tam dotarła. Mieliśmy kłopoty w urzędzie, bo zwierzęta nie były zarejestrowane jako kupione. Wtedy już mieliśmy pewność, że szybko pieniędzy nie dostaniemy – wyjaśniają. Zgłosili sprawę na policję. Swoją drogą z pomocą radcy prawnego,  wysłali do handlarza wezwanie do zapłaty. – I mamy potwierdzenie, że to wezwanie otrzymał. Jednak pieniędzy do tej pory nie dostaliśmy – opisują. 

POMOC POSŁA
Pomoc dla każdego poszkodowanego w tej sprawie obiecuje poseł Bogdan Latosiński. – W moim biurze w Kielcach pracuje już pani mecenas, która każdym zgłoszeniem się już zajmuje, a kolejnym  rolnikom także pomoże. Po pierwszych rozmowach z gospodarzami przymierzamy się do złożenia pozwów cywilno – prawnych do sądu.  Każdemu  zostanie w moim biurze przy ulicy Planty w Kielcach udzielona pomoc – dodaje poseł. Poleca się kontaktować pod numerem 41 34 32 116. 

 

ZARZUTY OSZUSTWA  
Sprawę bada Komenda Miejska Policji w Tarnowie. Jak informuje oficer prasowy Paweł Klimek rośnie grono osób zgłaszających, że sprzedali bydło kupcowi, a nie otrzymali pieniędzy. Są to powiadomienia nie tylko ze świętokrzyskiego, ale i z małopolskiego. – Funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu sprawdzają zgłoszenia. Mężczyźnie zostało postawionych już kilka zarzutów z artykułu 286, to jest oszustwo, ale badane są kolejne zawiadomienia, więc zarzutów może być więcej – mówi oficer prasowy. 

Dodaje, że policjanci starają się zabezpieczyć mienie podejrzanego na poczet spłacenia jego długów u rolników. Robią wszystko by poszkodowani otrzymali należne im pieniądze. – Udało się kilka sztuk bydła odzyskać zanim zostało sprzedane i zwrócić je im właścicielom. Sprawa jest rozwojowa – podkreśla oficer prasowy tarnowskiej policji Paweł Klimek.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kolejni bez zapłaty za bydło. Są zarzuty dla handlarza - Echo Dnia Świętokrzyskie