Spis treści
Zakończona obława na niedźwiedzia
Poszukiwania niedźwiedzia, który niedaleko wsi Stranava zaatakował grzybiarza z Żyliny, trwały dwa dni.
„Po prawie dwóch dniach obławy w trudno dostępnym terenie, została ona zakończona. Niedźwiedź wycofał się w gęstą roślinność niedaleko wzgórza Sucharova i nie spodziewamy się, by zbliżył się do ludzi” – napisała Słowacka Państwowa Ochrona Przyrody (SOP), cytowana przez lokalny portal myzilina.sme.sk.
Jak dodano, atak na grzybiarza miał miejsce w naturalnym środowisku niedźwiedzia, co oznacza, że zwierzę nie jest osobnikiem synantropijnym (czyli takim, który przystosował się do życia w środowisku przekształconym przez człowieka). Czyli może wciąż bać się zapuszczać w głąb ludzkich siedlisk.
Grzybiarz zaatakowany przez niedźwiedzia
Młody mieszkaniec Żyliny został zaatakowany w sobotę rano, gdy zbierał grzyby w lesie. Miał on zboczyć z głównego szlaku i wejść w gęstwinę. Wówczas napadł go niedźwiedź. Wystraszony grzybiarz strzelił w niego z pistoletu kulkowego. Sam nie został ranny.
Przyrodnicy przestrzegają, by uważać podczas spacerów w lesie i nie oddalać się od głównych szlaków.
W połowie marca na Słowacji doszło do innego incydentu z udziałem niedźwiedzia. Zwierzę grasowało w mieście Liptowski Mikulasz i zraniło co najmniej pięć osób. Ostatecznie intruz został zastrzelony.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!