Nie wolno ich produkować. Dostępne mogą być tylko zapasy.
Do 500 tys. zł kary
Wiele sklepów i restauracji już od dawna oferuje jednorazowe produkty ekologiczne, np. Polska jest pierwszym krajem, w którym papierowe słomki wprowadził McDonald's.
24 maja weszła w życie ustawa z 14 kwietnia 2023 roku o zmianie ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej oraz niektórych innych ustaw. To pokłosie unijnej dyrektywy.
Mowa konkretnie o tych dziewięciu produktach:
- patyczki higieniczne, z wyjątkiem patyczków przeznaczonych do celów medycznych zgodnie z definicją wyrobu medycznego;
- sztućce: widelce, noże, łyżki, pałeczki;
- talerze;
- słomki, z wyjątkiem słomek przeznaczonych do celów medycznych zgodnie z definicją wyrobu medycznego;
- mieszadełka do napojów;
- patyczki mocowane do balonów i służące do tego, aby balony się na nich opierały;
- pojemniki na żywność wykonane z polistyrenu ekspandowanego;
- pojemniki na napoje, w tym ich zakrętki i wieczka, wykonane z polistyrenu ekspandowanego;
- kubki na napoje, w tym ich zakrętki i wieczka, wykonane z polistyrenu ekspandowanego.
Za złamanie zakazu wojewódzki inspektor ochrony środowiska będzie nakładał kary w wysokości od 10 tys. do nawet 500 tys. zł.
Na tym nie koniec zmian. Część przepisów, w tym obowiązek pobierania od konsumenta opłaty za opakowania jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych, zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2024 roku.
Ma to być maksymalnie 1 zł za niektóre produkty jednorazowe, które będą wydawane klientom. Chodzi np. o opakowania, w których serwowane są napoje czy żywność. Opłata będzie doliczona do ceny produktu i naliczać ją będą punkty handlowe. Takie punkty będą musiały jednak zapewnić klientom alternatywę dla jednorazowego kubka z plastiku, który będzie albo z materiału podlegającego biodegradacji, albo będzie wielorazowego użytku. Opłaty mają pomóc ograniczyć stosowanie jednorazowych kubków czy pojemników na żywność.
„Papierowe słomki nie uratują planety”
Cytowana przez Rzeczpospolitą Elżbieta Szadzińska, wiceprezes Federacji Konsumentów, uważa, że nowe przepisy zmienią nawyki konsumentów, tak jak wprowadzenie w sklepach opłat za torebki foliowe. „Po zobowiązaniu sprzedawców i właścicieli restauracji do pobierania opłat za jednorazowe opakowania bardzo możliwe, że konsumenci zaczną zabierać na zakupy swoje pojemniki”.
Internauci są w tej sprawie podzieleni.
- „Papierowe słomki i sztućce nie uratują planety. Ludzie dają się sterować ideologicznie” - komentuje „MP 23”.
- „Łys”: „Wszystko ma jeden cel! Drewniane kółeczka do uszu, bambusowe sztućce, papierowe talerze i inne wyroby zdrożeją!”
- „Noname”: „Dobrze, że nie zakazali używania polistyrenu na budowach, bo byśmy domy chyba gliną i trawą uszczelniali”.
- „Nick”: „Jogurt, pierogi, ser podrożeją przez opłatę za plastikowe opakowanie”.
Tymczasem liczby mówią same za siebie.
Każdego roku ok. 8 mln ton odpadów z tworzyw sztucznych trafia do mórz i oceanów. W Polsce zużywa się około 3,5 miliona ton plastiku rocznie, jednak większość z nas chciałaby to ograniczyć.
Badanie EKOBarometr dowodzi, że aż dwóch na trzech konsumentów jest za wprowadzeniem w Polsce zakazu sprzedaży owoców i warzyw w plastikowych opakowaniach.