Kraków. Dziki krążą po kolejnych rejonach miasta. I czują się bardzo swobodnie

Redakcja Kraków
Redakcja Kraków
Kraków ma coraz większy problem z dzikami. Pojawiają się w kolejnych rejonach miasta. I to wcale nie na obrzeżach. Para tych zwierząt krążyła w ostatnich dniach po Płaszowie. Czując się bardzo swobodnie.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Urzędnicy przypomnają, że nie wolno dokarmiać dzikich zwierząt, gdyż takie zachowanie odzwyczaja je od samodzielnego zdobywania pożywienia. Ważne jest również, aby zamykać śmietniki i nie zostawiać worków z odpadami obok pojemników.

Spotykając dzika należy zachować spokój, a widząc je już z daleka należy oddalić się i nie wykonywać gwałtownych ruchów. Pod żadnym pozorem nie wolno do nich podchodzić ani ich karmić.

Jeśli zauważymy świeże ślady dzików (zryty teren, tropy) należy zachować szczególną ostrożność. Jeśli wiemy, że w okolicy pojawiają się te zwierzęta, powinniśmy wyprowadzać psa na smyczy.

W przypadku spotkania z dzikiem należy powiadomić Straż Miejską Miasta Krakowa, dzwoniąc pod całodobowy telefon alarmowy 986. Zgłoszenia umożliwią szybkie poinformowanie działającego na zlecenie miasta pogotowia interwencyjnego ds. dzikich zwierząt oraz Polskiego Związku Łowieckiego.

Dziki w parku przy ul. Żywieckiej

Kraków. Dziki wylegiwały się... na placu zabaw. Akcja straży...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Dziki krążą po kolejnych rejonach miasta. I czują się bardzo swobodnie - Gazeta Krakowska