Krzysztof Jurgiel, poseł do Parlamentu Europejskiego, zapowiedział, że będzie przekazywał dziennikarzom informacje po każdym jego posiedzeniu. Pierwszą konferencję zorganizował dziś.
Ostatnia sesja PE odbyła się 9 – 10 października. Podlaski europoseł tłumaczył, że nie ma jeszcze powołanej Komisji Europejskiej, gdyż trzech kandydatów z Francji, Rumunii i Węgier nie zostało zaakceptowanych przez odpowiednie komisje. Będą prowadzone nowe przesłuchania, może to przeciągnąć się aż tak, że KE rozpocznie działalność 1 grudnia. I wówczas rozpoczną się zasadnicze prace Parlamentu Europejskiego. Komisja Europejska jest bowiem wnioskodawcą rozporządzeń unijnych, a one są opracowywane przez Parlament Europejski oraz przez Radę Europejską.
Na ostatnim posiedzeniu Parlamentu Europejskiego przyjęto kilkanaście rezolucji. Najważniejsza z nich dotyczy wieloletnich ram finansowych na lata 2021 – 2027 i zasobów własnych. Jak mówi Krzysztof Jurgiel, parlament opowiada się za tym, by następny budżet UE wynosił 1324,1 mld euro (1,3 pkb). Natomiast propozycja z czerwca ubiegłego roku KE to 1135 mld euro (1,111 proc pkb).
– Parlament Europejski przyjął stanowisko w sprawie wspólnej polityki rolnej, zgodnie z którym środków nie powinno być mniej niż w tej perspektywie, która mija – mówił Jurgiel.
Nakłady na wspólną politykę rolną w latach 2021 - 2027 proponowane są w wysokości 30 mld euro, natomiast w latach 2014 – 2020 wynosiły 32 mld euro.
– A więc były większe niż zaplanowała KE – mówi Krzysztof Jurgiel.
Podkreślał jednak, że nie ma na to zgody. To jest pierwszy punkt sporny, który będzie rozstrzygany na tzw. trylogu przed komisją, która powstanie.
Krzysztof Jurgiel, konferencja o ostatnim posiedzeniu Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?