Kurz na samochodach? To nie piasek, to pyłki! W maju pylą drzewa, krzewy i trawy. Alergicy nie mają lekko

W większości przypadków pyłki wywołują katar, kichanie i łzawienie oczu. Na dłuższą metę te dolegliwości mogą być uciążliwe. Doświadczeni alergicy przed sezonem wiosennym uzbrajają się w medykamenty, które pomogą im przetrwać ten ciężki okres. Najgorszy jest maj, wtedy pyli najwięcej roślin.

Zmorą osób uczulonych są trawy. W Polsce znajdziemy ponad sto różnych odmian, które pylą na potęgę aż do lipca. Upalne dni niestety tylko sprzyjają alergenom, które osadzają się w powietrzu. Najlepiej na spacery wybierać się po deszczu lub burzy.

Ponadto, objawy alergii mogą uaktywnić się przez pyłki zbóż, drzew i krzewów. Wśród nich są m.in. brzoza, dąb, sosna, pokrzywa, babka, a nawet zarodniki grzybów. Jak podaje Krakowska Stacja Monitoringu Aerobiologicznego przy Zakładzie Alergologii Klinicznej i Środowiskowej UJCM pyłki brzozy dalej mają wysokie stężenie, ale wykazują tendencję spadkową.

- Osoby uczulone na alergeny pyłku drzew, zwłaszcza brzozy, powinny unikać spożywania surowych owoców (jabłko, brzoskwinia) i warzyw (seler, marchew), jeżeli obserwowały u siebie objawy po pokarmach. Do tych objawów mogą należeć: pieczenie, świąd warg, języka, gardła, uczucie mrowienia w obrębie jamy ustnej, obrzęk – informuje KSMA.

Ograniczenie krzyżowych pokarmów pomoże w walce z męczącym katarem i zaczerwienieniem oczu. Warto pamiętać, że alergie na pyłki są sezonowe, a więc utrzymują się tylko w okresie pylenia roślin. Aby ograniczyć intensywność objawów, warto też unikać kontaktu z alergenami, stosować odpowiednie leki, osłaniać twarz i po przyjściu do domu kąpać się.

Zobacz, co może wywołać alergię sezonową. Te rośliny pylą w maju: