Lipiec przyniósł dojrzałe wiśnie. Jak odróżnić je od czereśni? Zobacz, co przyrządzić z sezonowych owoców

Kochamy lato za słońce, lekkie ubrania i smak soczystych sezonowych owoców. Na bazarach powoli kończy się wysyp krajowych truskawek i czereśni, rozkręca się branża malinowa i wiśniowa. Mroźnie rozpoczynają produkcję, na skupach na pewno można zdać owoce do chłodni.

Wiśnie nie są tak słodkie jak czereśnie. Zawierają mnóstwo witaminy C, kwasu foliowego i minerałów. Podobnie jak czereśnie uważane są za źródło przeciwutleniaczy. Wydrylowane owoce można zjeść jako przekąskę, dodać do ciast, przetworów, a nawet wykorzystać na syropy lub nalewki. Na polskiej wsi co roku z wiśni robi się kompot.

Choć pierwsze wrażenie może być mylne, wiśnie bardzo łatwo odróżnić od czereśni. Kluczowe znaczenie ma barwa. Te pierwsze są intensywne, wpadają w bordowy odcień, z kolei drugie są po prostu czerwone. Wiśnie są też mniejsze, bardziej miękkie, ich smak nie każdemu odpowiada. O ile czereśnie są często słodkie i soczyste, o tyle wiśnie mają cierpkie nuty.

Ze względu na delikatność miąższu i skórki wiśnie wymagają specjalnego traktowania. Pozostawione luzem szybko puszczą soki i zamiast apetycznego owocu, pojawi się miazga. Dobrze jest je umyć, osuszyć i trzymać w lodówce. Tym sposobem smak wiśni będziemy mogli czuć przez kilka dni po dokonaniu zakupu.

Obrobione owoce doskonale nadają się na przetwory, napoje lub dodatek do wielu dań. W sezonie letnim wiele gospodyń porywa się na dżemy, syropy i nalewki, które urozmaicą jesienne dni. Na stołach pojawiają się też ciasta z dodatkiem wiśni.

Zobacz najlepsze przepisy z użyciem wiśni: