Przypomnijmy – od początku lipca zastanawiamy się, co zrobić, by Lubelszczyzna była dobrym miejscem do życia, do nauki, do prowadzenia biznesu, do pracy. Na łamach Kuriera i na naszej stronie internetowej – co tydzień – opisujemy ważne dla nas wszystkich tematy związane z regionem. Przez ostatnie tygodnie pisaliśmy o rolnictwie i środowisku. We wtorek w gościnnym hotelu Ibis odbyła się debata związana z tymi zagadnieniami.
Czyste powietrze, a poza tym?
Pierwsza część debaty była poświęcona środowisku. Jakie wnioski? Po pierwsze, dwa lata temu Lubelszczyzna została zaliczona do klasy A jeśli chodzi o czystość powietrza.
– Jesteśmy również liderem w kraju w usuwaniu niebezpiecznego dla środowiska azbestu – mówił Janusz Bodziacki, dyrektor Departamentu Środowiska i Zasobów Naturalnych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego.
– Mamy zabezpieczone pieniądze na ochronę środowiska. Dotychczas przeznaczyliśmy w naszym regionie 2 mld zł na batalię o czyste powietrze. Mamy dzięki temu już milion instalacji odnawialnych źródeł energii.
Dużo pozytywnego w tym zakresie dzieje się także w Lublinie. – Inwestujemy w tereny zielone, powstają nowe parki, mamy jedną z najbardziej ekologicznych komunikację miejską, udało się zrobić wiele łąk kwietnych w mieście, które spodobały się mieszkańcom – wylicza Marta Smal-Chudzik, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Lublin. – Cieszymy się również z tego, że udało się bez większych problemów wprowadzić selektywną zbiórkę odpadów śmieci. Pod tym względem jesteśmy w krajowej czołówce.
Do walki o ekologię włączają się również miejskie spółki i duże przedsiębiorstwa. Przykłady?
MPWiK w Lublinie zainwestował w farmę fotowoltaiczną na powierzchni czterech hektarów, a Bogdanka chce zbudować jedną z największych w Polsce, a z pewnością największą na Lubelszczyźnie podobną farmę. Zajmie ona obszar aż 35 hektarów.
O rozwiązaniach proekologicznych w miastach mówił również dr inż. Piotr Szkołut z Katedry Kształtowania i Projektowania Krajobrazu KUL. – Niedługo powstaną w mieście dwa parki, które będą miały naturalistyczny charakter – to park na górkach czechowskich i w dolinie Bystrzycy; z m.in. zbiornikami retencyjnymi i na przepuszczalnej glebie.
Małe, ale bardziej stabilne
Po dyskusji o środowisku odbyła się debata o rolnictwie. Waldemar Banach z LODR w Końskowoli wysoko ocenił lubelskie rolnictwo:
Jesteśmy liderem z zbiorach owoców jagodowych, jabłkach, dobrze radzimy sobie w zbiorach zbóż
Obserwujemy także ciekawą tendencję do powrotu upraw dawno już zapomnianych – chodzi m.in. o winorośla, chmiel, len czy konopie włókniste – powiedział.
Kazimierz Gorczyca, dyrektor lubelskiego KRUS-u zwrócił z kolei uwagę, że z roku na rok ubywa w Polsce gospodarstw. Przed wejściem do Unii Europejskiej mieliśmy w Polsce ok. 2 mln gospodarstw, teraz jest ich ok. 1,2 mln.
– Są to najczęściej niewielkie, kilkuhektarowee gospodarstwa, które wbrew pozorom mają większą szansę na stabilność ekonomiczną niż te wielohektarowe. Poza tym, łatwiej jest produkować zdrową żywność na mniejszym areale - tłumaczył.
Rozmówcy zgodnie podkreśli, że łatwiej jest też prowadzić działalność w niewielkim, rodzinnym gospodarstwie, które jest przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Co ciekawe, średnia wielkość gospodarstwa w naszym regionie wynosi 8,43 ha. Są jednak wyjątki. Największe gospodarstwo na Lubelszczyźnie znajduje się w pow. chełmskim. Zajmuje 5,4 tys. ha.
Kolejna debata będzie poświęcona nauce i szkolnictwu.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?