"Mam dwa ciągniki, 7 ha pól i 7 ha łąk, 20 sztuk bydła". Jak zarobić, zastanawia się pan Andrzej

OPRAC.:
Ewelina Sikorska
Ewelina Sikorska
Pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne
- Posiadam gospodarstwo: 7 ha pól i 7 ha łąk, 20 sztuk bydła mięsnego, ciągnik C-360 i ciągnik 85 KM z turem, podstawowe maszyny. Co zrobić, aby osiągać przyzwoite zyski? - pyta na Facebooku pan Andrzej. Co doradzają mu koleżanki i koledzy po fachu?

Hodowca bydła mięsnego, który - jeśli chodzi o zwiększenie powierzchni uprawianej ziemi - nie ma możliwości manewru, zastanawia się, jak zwiększyć swoje zyski.

Pan Andrzej pyta również: - Mój znajomy posiada 20 ha pola, które jest nieuprawiane - problem polega na tym, że są one oddalone ode mnie o jakieś 35 km. Jest możliwość zarobienia na uprawie pola, które jest aż tak oddalone? Nie zamierzam nic sprzedawać, chcę poprawić efektywność tego gospodarstwa. Myślę, aby usunąć całkowicie zwierzęta i zająć się truskawkami, ogórkami, burakami, ziemniakami i kukurydzą. Poza tym, wykorzystanie maszyn do rozpoczęcia działalności usługowej.

W jednej z najpopularniejszych grup rolniczych na Facebooku, wywiązała się na ten temat gorąca dyskusja.

- Jeżeli większość gruntów jest w jednym rozłogu, a bydło przyzwyczai Pan do całorocznego wypasu i przejdzie na chów ekstensywny, takie utrzymanie bydła nie powinno być ani zbyt pracochłonne, ani kosztowne. Jednym słowem - Ograniczenie kosztów do minimum, mądre pozyskanie dopłat (obszarowe, do tego rolnośrodowiskowe chociaż na części, dopłaty do mamek, bydła i dobrostanu) i znalezienie dobrego odbiorcy na mięso wysokiej jakości. A czasu na pracę zawodową także powinno wystarczyć. I nie radzę słuchać gromad tych, którym nic się nie opłaca, tylko planować produkcję z kalkulatorem i ołówkiem w ręku - doradza pan Michał.

Kilkadziesiąt "polubień" zebrała odpowiedź pana Leszka: - Idź do roboty, przynajmniej będziesz wiedział, że co miesiąc pewny pieniądz. Prosty przykład - na budowie operator/kierowca zarabia lekko 5 tys. zł. Ile byś musiał mieć np. byków, żeby zarobić na czysto 5 tys. zł? To jest nierealne. Nie wspomnę o tym, że będąc pracownikiem, nie musisz inwestować w gospodarstwo - średnio co roku około 20 tys. zł (maszyny, ciągnik lub budynki). Nie wspomnę już o wolnych weekendach i świętach, około 140 dni (soboty, niedziele, święta i urlop).

Inny internauta wskazuje: - Jeśli jest tak źle, to czemu gospodarzy jeden z drugim. Trzeba umieć się dostosować do rynku. Wszędzie lepiej gdzie nas nie ma… Pan Leszek odpowiada: - Lubię swój zawód, ale rolnik lekkiego życia nie ma. Jeśli żyje z rolnictwa i chce mieć korzyści finansowe, jest uwiązany jak pies do budy. Żadnych urlopów ani wolnych weekendów.

To też może Cię zainteresować

- Ornego mam 10 ha, łąki 5 ha, 30 byków. Oboje z mężem prowadzimy dodatkowe zajęcia, nie pracujemy etatowo. Nie jest źle - pisze pani Agnieszka z woj. podlaskiego.

Pan Marcin podpowiada, aby autor postu nie sprzedawał ziemi i postawił na ekologię. Mowa też o dwudziestu opasach. Kolejna osoba doradza: - Przejdź na eko! Sery, warzywa itp. Jak chcesz, bierz dopłaty eko.

Inne komentarze dotyczące pomysłów na kierunek produkcji

  • Wyeliminuj bydło i skup się na produkcji roślinnej. Produkcja zwierzęca jest nieopłacalna w takiej ilości, zabiera mnóstwo czasu, a kasy z tego nie ma
  • Przy tej cenie surowca i aktualnej cenie nawozów oraz ŚOR, buraki naprawdę trzeba dobrze przeliczyć
  • RHD. Uprawiaj warzywa i rób własne wyroby mleczarskie - sprzedawaj na pobliskich targowiskach, rynkach. Bądź małą manufakturą
  • Patrząc na ceny nawozów paliwa i wszystkiego co drożeje, to małe gospodarstwa są nieekonomiczne
od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Mam dwa ciągniki, 7 ha pól i 7 ha łąk, 20 sztuk bydła". Jak zarobić, zastanawia się pan Andrzej - Gazeta Pomorska