- Jabłka są smaczne! Wolę je niż paprykę. Jak była papryka, to oddawałam starszemu bratu - mówi 9-letnia Kasia, uczennica jednej ze szkół podstawowych w Opolu.
Do szkół wraca program „Owoce i warzywa w szkole”, w ramach którego dzieci dostają darmowe porcje jabłek, marchewki, gruszek, papryki, rzodkiewki, papryki, selera.
W programie mogą wziąć udział dzieci ze szkół podstawowych objęte edukacją wczesnoszkolną, czyli uczęszczające do zerówek oraz klas I–III
– Dzieci w tym wieku najłatwiej przekonać do jedzenia surowych warzyw i owoców. Najmłodsi nie są „zmanierowani”, nie kręcą nosem, że warzywa czy owoce to nie kolorowe żelki lub czipsy – zwraca uwagę lekarz pediatra Małgorzata Bihun. - Oczywiście, aby dzieci się nie zniechęciły, trzeba je wspierać i dbać, aby porcje warzyw i owoców były różnorodne: raz jabłko, raz gruszka... No i nie przesadzać z ilością, bo porcja warzyw to tyle, ile zmieści się w dłoni dziecka.
Pediatra podkreśla, że dzieci chętniej jedzą warzywa i owoce w grupie rówieśników.
Ewa Stefanowicz, wicedyrektor Zespołu Szkół nr 1 z Brzegu, potwierdza: - W naszej szkole te owoce i warzywa dzieci jedzą w grupie, razem z nauczycielką. Po owoce sięgają chętnie, z warzywami - na przykład z rzodkiewką - różnie to bywa. Po prostu trzeba je edukować. W tym roku przystępujemy znów do programu.
Podobnie jest w Szkole Podstawowej nr 5 w Nysie. - Zgłosiliśmy do akcji 284 dzieci - mówi dyrektor Eulalia Woźniak.
Agnieszka Zagola, dyrektor opolskiego oddziału Agencji Rynku Rolnego (która realizuje na Opolszczyźnie program), informuje, że w ub.r. przystąpiło do niego ponad 26,5 tys. dzieci z 355 opolskich szkół. W tym roku zgłosiło się 358 placówek szkolnych. Po 21 września porcje owocowo-warzywne znów trafią do najmłodszych w szkołach.
Po owoce dzieci sięgają chętnie, z warzywami, np. z rzodkiewką, bywa już różnie
- Na terenie Opolszczyzny owoce i warzywa dostarczane są do szkół przez pięciu dostawców - wyjaśnia Agnieszka Zagola. - Trzech z nich to firmy opolskie, a pozostali są z ościennych województw, gdyż placówki oświatowe mogą zawierać umowy z dowolnie wybranym, zatwierdzonym w programie dostawcą.
Agencja realizuje na terenie naszego kraju program, który finansowany jest z budżetu UE i budżetu krajowego. Warunki uczestnictwa szczegółowo podają minimalną liczbę porcji obejmujących dany produkt, np. ile jabłek, gruszek czy borówek amerykańskich ma być dostarczonych.
Jeśli dostawca nie wywiąże się z umowy, to ponosi konsekwencje finansowe. Wypłata pieniędzy może być pomniejszona nawet o 250 proc. wartości niedostarczonych produktów.
Fakty
* Dzieci uczestniczące w programie otrzymują przez 10 tygodni w semestrze co najmniej dwa razy w tygodniu różnorodne owoce, warzywa i soki.
Ilość i rodzaj porcji warzyw lub owoców jest określony w umowach, informacje te powinny być też dostępne rodzicom (poprzez szkoły).
* Program finansowany jest z budżetu UE (88%) oraz budżetu krajowego (12%).
W całej Unii budżet programu wynosi 150 mln euro na rok szkolny. Polska jest jednym z największych jego beneficjentów w UE, na rok szkolny 2015/2016 otrzymała z Komisji Europejskiej trzecią co do wielkości kwotę na dostawę owoców i warzyw do szkół.
Łączny budżet programu wynosi w Polsce około 20,5 mln euro (87,8 mln PLN).
* W roku szkolnym 2015/2016 dostawy owoców i warzyw do szkół mogą rozpocząć się już od 21 września 2015 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?