Spis treści
Rolnik-hodowla ma zapłacić odszkodowanie sąsiadom
Przypomnijmy, na rolnika spod Łodzi sąd nałożył de facto karę. Szymon Kluka prowadzi w Grodzisku hodowlę świń, a sąsiedzi uznali, że uciążliwość zapachowa obniża wartość ich działek. Teraz rolnik wyrokiem sądu ma zapłacić im po 30 tys. zł odszkodowania. Łącznie wartość odszkodowań i koszty sądowe to ok. 100 tys. zł.
Takie orzeczenie sądu spowodowało głośny sprzeciw środowiska rolniczego. Do sprawy podczas konferencji prasowej 19 września odniósł się Czesław Siekierski, zapowiadając, że jeszcze tego samego dnia wybiera się do rolnika, by dowiedzieć się, jak mu pomóc.
- Sytuacja jest taka, że ci sąsiedzi, jak sprowadzili się tam, kupili te działki, wiedzieli, że pan Kluka prowadzi gospodarstwo i taką produkcję - mówi o prowadzonej przez rolnika produkcji zwierzęcej minister rolnictwa. Dodaje, że wieś jest miejscem produkcji rolnej dla nas wszystkich, konsumentów.
Czesław Siekierski: - Sytuacja, że oto sąd przyznaje odszkodowanie, którego koszt musi ponieść rolnik za obniżenie wartości, pewne uciążliwości jest niespotykana.
Ministerstwo rolnictwa ma szukać sposobu, by pomóc rolnikowi
Jeszcze w czwartek przedstawiciele resortu mają odwiedzić gospodarstwo rolnika z Grodziska, zapoznać się z sytuacją i zastanowić nad formami pomocy. Minister wspomniał, że takie sytuacje mogą się powtórzyć w przyszłości.
Szef resortu zapowiedział także, że "to wymaga rozwiązań na szczeblu krajowym". Takiej ustawy od dawna domagają się rolnicy.
Wyrok sądu zdaniem ministra podważa sens prowadzenia produkcji rolniczej. - To zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu nas wszystkich.
Rolnicy chcą obowiązkowej zgody nowych mieszkańców na uciążliwości
- Rolnik został skazany za prowadzenie legalnej produkcji trzody chlewnej, legalnej działalności, która - trzeba dodać - była prowadzona w tym miejscu od kilku pokoleń i prędzej to gospodarstwo nie przeszkadzało - komentował dla nas niedawno inny rolnik-hodowca, Michał Nowacki z województwa kujawsko-pomorskiego.
On i inni rolnicy boją się, że może to rzutować na całą branżę zwierzęcą w Polsce.
Nowacki: - Bardzo dużo osób zwróciło się w kierunku władz, także my jako Ruch Młodych Rolników, żeby temu rolnikowi spod Łodzi pomóc, żeby doprowadzić do kasacji tego wyroku. A jeżeli chodzi o ministerstwo rolnictwa, poszliśmy z otwartym zapytaniem, gdzie jest ustawa odnośnie ochrony gospodarstw rolnych i dziedzictwa rolniczego na wzór francuski, ponieważ o tym się mówi od kilku lat, a nie ma żadnych prac prowadzonych w tym kierunku.
Krajowa Rada Izb Rolniczych zwrócił się 18 września do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z wnioskiem o wprowadzenie do przepisów prawa obligatoryjnej zgody nowych mieszkańców wsi na uciążliwości związane z produkcją rolną.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal Strefa Agro codziennie. Obserwuj Strefę Agro!