– Tej zimy rośliny były nie do końca zahartowane – mówi Krzysztof Kulik z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. – Więc takie spadki temperatury, które przyszły na początku minionego tygodnia i w woj. podlaskim sięgały maksymalnie minus 9 stopni Celsjusza, pozwoliły się im do końca zahartować.
Rzepaki mogą być zagrożone
Pozwoliło to zapobiec sytuacji, która miała miejsce w 2016 r. Jesień, aż do końca grudnia, była bardzo ciepła – zboża i rzepaki były niewystarczająco zahartowane i od razu przyszły duże spadki temperatur (bez okrywy śnieżnej). Wystarczyły kilka dni mrozów, by poczynić ogromne straty w uprawach.
Mrozy, które mieliśmy w minionym tygodniu sprawiły, że roślinność przygotowała się na dalsze spadki temperatur. I jeśli spadnie śnieg, to nawet większe mrozy nie powinny zaszkodzić uprawom. Wczoraj temperatura spadła do minus 10 stopni Celsjusza. Czy taka temperatura bez okrywy śnieżnej może stanowić zagrożenie dla roślin?
– Na razie jest za wcześnie, by to stwierdzić – mówi Krzysztof Kulik. – Ale jeśli będą większe spadki temperatur, a nie spadnie śnieg, to może być źle.
Dodaje on, że minionej jesieni część ozimin nie została wysiana w optymalnym terminie. Nie wszystkie uprawy zdążyły się rozkrzewić. Poza tym bardzo mokra jesień sprawiła, że część składników z nawozów mineralnych przeniknęła do głębszych warstw gleby. Przez to rośliny nie mogą otrzymać dostatecznej ilości składników pokarmowych i są mniej odporne na mrozy. Problem mogą stanowić także zastoiska wodne. Tam – pozbawione tlenu – rośliny mogą sobie nie poradzić.
Czytaj też: Nie podskoczyła cena tylko jednego produktu. 2017 rokiem drożyzny
Specjalista z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie zauważa, że jeśli nie będzie okrywy śnieżnej, a temperatura spadnie poniżej 10 stopni Celsjusza, wówczas ucierpieć mogą przede wszystkim rzepak i jęczmień ozimy. Zwraca on uwagę na to, że część rolników w woj. podlaskim wysiewało rzepak na początku września. Jest on słabiej rozwinięty, ma mniej liści i może źle przezimować.
Zimowa aura nie ucieszyła Andrzeja Brzozowskiego, właściciela dużego gospodarstwa rolnego w Parcewie. Uważa on, że rzepaki jeszcze nie zdążyły się przystosować do takich temperatur. A – w opinii rolnika – spadek temperatury do minus 9 stopni Celsjusza może doprowadzić do ich przemrożenia. Zboża są bardziej odporne na niskie temperatury.
Mróz pomaga w zbiorze kukurydzy
Na pewno z mrozu cieszą się rolnicy uprawiający kukurydzę przeznaczoną na ziarno. W tym roku jej zbiór był bardzo utrudniony ze względu na wyjątkowo mokrą jesień. Nie wszędzie dało się wjechać na pola, bo w wielu miejscach było grząsko, nawet stała woda.
Jak mówi Andrzej Brzozowski, który w swoim gospodarstwie prowadzi również skup kukurydzy, kiedy ziemię ściął mróz, niektórzy rolnicy zaczęli przywozić ziarno do skupu. Mróz sprawił, że na część pól można było już wjechać ciężkim sprzętem. Ale nie na wszystkie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?