Mszyca atakuje czereśnie. Przenosi na drzewa wiele chorób. Takie szkodniki zagrażają czereśniom [lista]

Nie wszyscy sadownicy będą się cieszyć dorodnymi czereśniami. Zwłaszcza w uprawach amatorskich, gdzie nie stosuje się oprysków, młode pędy czereśni są już czarne od mszyc. Najpowszechniejsza jest mszyca czereśniowa, która występuje i na czereśni, i na wiśni. Drzewa te są jej żywicielami pierwotnymi, wtórnymi zaś przytulia i przetacznik.

Liście czereśni skręcają się w zbite gniazda

Objawy uszkodzenia liści przez mszycę są charakterystyczne. Powodują je osobniki dorosłe i larwy. Początkowo mszyca żeruje na pąkach, później na liściach i wierzchołkach niezdrewniałych pędów. Przez to zwijają się i skręcają, deformują, czernieją i zasychają, tworząc z liści zbite gniazda.
Eksperci z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach uczulają na to, że mszyca jest wektorem wirusów, powodujących groźne choroby: wirusa więdnięcia i zamierania czereśni, a także wirusów mozaiki i pasiastości. Na słodkich odchodach mszycy rozwijają się grzyby. W przypadku silnego uszkodzenia drzew, owoce słabo się wybarwiają lub przedwcześnie opadają.

Mszyce powinno się zwalczać po zauważeniu pierwszych kolonii, zarówno przed, jak i po kwitnieniu drzew. - Zwykle na przełomie maja i czerwca pojawiają się dzieworódki uskrzydlone i migrują na przytulię i przetacznik. Jednak część populacji mszycy pozostaje na czereśni przez cały sezon wegetacyjny - objaśniają badacze ze Skierniewic. - W sezonie rozwija się 6-7 pokoleń mszycy. Przegląd drzew powinno się robić do dwa tygodnie, od kwietnia do lipca.