Największe ryzyko bierze na siebie rolnik. Podróbki środków ochrony roślin

Oprac. AGW
pixabay.com
Czy tańszy zakup zawsze się opłaca? Opakowanie wygląda prawie jak oryginalne, ale to "prawie" robi wielką różnicę. Rusza kampania, której hasło brzmi: Kupując podróbki, tracisz wiele razy!

Co 7. środek ochrony roślin w Europie pochodzi z nielegalnego źródła, tak wynika z raportu Unii Europejskiej. Kampania edukacyjna przeciwko nielegalnym i podrobionym środkom ochrony roślin jest prowadzona wspólnie przez Krajową Administrację Skarbową, Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin.

To, że poszukiwany przez nas środek ochrony roślin np. na internetowej aukcji ma bardzo atrakcyjną cenę, znacznie niższą od tej w punkcie sprzedaży albo pochodzi zza granicy, powinno obudzić naszą czujność. Podobnie w przypadku obwoźnych sprzedawców. Takie produkty warto dobrze sprawdzić. Mogą pochodzić z nielegalnego źródła.

Przeczytaj też: Dopłaty do paliwa 2019. Od dziś można składać wnioski o zwrot akcyzy paliwowej

Organizatorzy kampanii przestrzegają, że podrobione środki ochrony roślin są łudząco podobne do oryginalnych produktów. "Podobieństwo to dotyczy jednak tylko wyglądu zewnętrznego – oszuści budują zaufanie do oferowanych produktów zaopatrując je w podrobione etykietę i oznaczenia łudząco podobne to tych, stosowanych przez legalnie działających producentów. Faktycznie jednak nie mają one nic wspólnego z oryginalnymi środkami.

Wnętrze opakowania może zaskoczyć. PSOR podaje, że skład takich produktów jest zawsze inny, a trzeba pamiętać, że w przypadku środków ochrony roślin każda, nawet najdrobniejsza zmiana, czyni poważną różnicę. Po badaniu okazuje się, że w opakowaniu jest np. zupełnie inna substancja, towarzyszą jej inne zanieczyszczenia, zdarzają się substancje o zupełnie innej klasie toksyczności. Tymczasem każdy oryginalny środek ochrony roślin zanim trafi na rynek jest bardzo skrupulatnie badany, badania takie trwają średnio 10 lat i wymagają inwestycji rzędu 250 mln euro".

– Największe ryzyko bierze na siebie rolnik - przekonuje Aleksandra Mrowiec z Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin. - Dlatego nasze stowarzyszenie wraz z partnerami nasila działania edukacyjne, aby przestrzegać rolników przed zakupem środków ochrony roślin spoza legalnego kanału dystrybucji. Przypominamy, przykładowo, że nie można bez odpowiednich zezwoleń legalnie sprowadzać środków ochrony roślin zza granicy, grożą za to liczne kary, w tym odpowiedzialność karna.

Występowanie nielegalnych środków ochrony roślin w Polsce determinuje położenie geograficzne (granica lądowa zewnętrzna UE i porty morskie). Dlatego też kluczowa w walce z podróbkami jest współpraca sektora rządowego i prywatnego oraz instytucji państwowych na zewnętrznej granicy Unii Europejskiej.

PSOR we współpracy z Państwową Inspekcją Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Krajową Administracją Skarbową opracowały dedykowane materiały edukacyjne skierowane do użytkowników środków ochrony roślin. Plakaty i broszury informacyjne znajdują się w lokalnych inspektoratach PIORiN oraz Urzędach Celno-Skarbowych w 8 województwach: podkarpackim, lubelskim, mazowieckim, podlaskim, warmińsko-mazurskim, pomorskim, łódzkim i świętokrzyskim. W ramach akcji edukacyjnej przestrzegamy też podróżujących przekraczających granice Unii Europejskiej przed przywozem środków ochrony roślin bez zezwoleń, z nielegalnych, podejrzanych źródeł.

– Od lat obserwujemy, że problem podrobionych środków ochrony roślin rośnie, nie tylko w skali krajowej ale też globalnej. Walka z fałszerzami wymaga zaangażowania wielu instytucji i organów, a także współpracy z producentami. To nasza codzienna praca i nasze codzienne zmagania. Ale nie możemy zapominać o edukacji i podnoszeniu świadomości samych użytkowników, którzy często stają się ofiarami przestępców. Liczę, że wspólna akcja edukacyjna PIORiN, KAS i PSOR pozwoli nam lepiej przeciwdziałać temu zjawisku – Joanna Tumińska, Dyrektor w Głównym Inspektoracie Ochrony Roślin i Nasiennictwa.

Akcja w 2019 roku to kolejna odsłona współpracy PSOR, PIORiN i KAS w walce z nielegalnymi i podrobionymi środkami ochrony roślin. Istotną rolę w działaniach prewencyjnych pełnią organy celno-skarbowe. Dzięki wzmożonym kontrolom na granicy wschodniej Polski oraz w portach morskich tylko w 2018 roku udało się wyeliminować 21 ton nielegalnych środków ochrony roślin.

Nielegalne środki ochrony roślin to zagrożenie dla rolnika, konsumenta, upraw i środowiska naturalnego, ale także straty dla budżetu państwa z tytułu niezapłaconych należności celno-skarbowych. Walka KAS z tym niebezpiecznym procederem to nie tylko działania operacyjne, ale także edukacja. Dlatego kolejny raz angażujemy się we wspólną kampanię informacyjną. W urzędach celno-skarbowych i oddziałach celnych dostępne są materiały poświęcone tej tematyce. Chcemy aby nasze działania skutecznie wpłynęły na podejmowanie właściwych decyzji przez rolników – mówi Magda Rzeczkowska, dyrektor Departamentu Ceł w Ministerstwie Finansów.

___________________
Agro Pomorska odcinek 48, premiera 29.01.2019

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Największe ryzyko bierze na siebie rolnik. Podróbki środków ochrony roślin - Gazeta Pomorska