Nawałnice w gminie Klwów. Rolnicy liczą straty i martwią się o plony. Uszkodzonych jest wiele dróg [WIDEO, ZDJĘCIA]

Antoni Sokołowski
Antoni Sokołowski
Radosław Lerka z Kłudna z trudem wszedł na swoje pola, gdzie rosną dynie. Uprawy są podtopione, podobnie jak na polach i w tunelach w całej gminie Klwów, gdzie przeszły nawałlnice.
Radosław Lerka z Kłudna z trudem wszedł na swoje pola, gdzie rosną dynie. Uprawy są podtopione, podobnie jak na polach i w tunelach w całej gminie Klwów, gdzie przeszły nawałlnice. Tadeusz Klocek
Burza z nawałnicą przeszła przez kilka miejscowości w gminie Klwów. Wody było tak dużo, że wdarła się na pola, gdzie są tunele foliowe, zalała uprawy, zniszczyła zagony, tunele.

- Nie wiemy jeszcze jakie mogą być straty, bo nie wiadomo, jak przetrwa papryka i inne warzywa. Jednak miejscami może być bardzo źle i nie będzie żadnych zbiorów – rolnicy załamują ręce.

Nawałnica przeszła przez region w czwartek 2 lipca. Spustoszyła pola w Brzeskach, w Ulowie, Borowinach, Podczaszej Woli, Głuszyny i Kłudna. Henryka Sobczaka z Kłudna zastaliśmy na polu, jak szpadlem usiłował przekopać rów. - Chcę, żeby ta woda spłynęła z tuneli dalej do rowu, ale te rowy są nieoczyszczone, zarośnięte. Ulewa narobiła szkód, ale tam, gdzie teren się obniża, strat jest więcej – mówi mężczyzna.

Gwałtowna nawałnica przeszła po południu w czwartek 2 lipca przez gminę Klwów. Wody deszczowej było tak dużo, że strumienie szybko zmieniły się w rwące potoki. Woda zrywała asfalt z dróg, zniszczyła wiele pól i tuneli, gdzie mieszkańcy uprawiają paprykę i inne warzywa. Drogą asfaltową płynęła rwąca rzeczka i ta woda zerwała asfalt. Obecnie gmina oraz miejscowi rolnicy szacują straty - już wiadomo, że będą ogromne! CZYTAJ WIĘCEJ: Nawałnice w gminie Klwów. Rolnicy liczą straty i martwią się o plony. Uszkodzonych jest wiele dróg [WIDEO, ZDJĘCIA]Zobacz kolejne zdjęcia >>>

Krajobraz po nawałnicy w gminie Klwów. Duże straty gospodarz...

Piach spłynął na drogi

W swoich tunelach pracowali też Karol Jakubiak i Radosław Lerka. Przekopywali pola, by woda spływała z zagonów.
- To nawet nie była jedna ulewa, ale cała seria nawałnic. Najpierw w czwartek spadł deszcz, a po południu, to już była ściana wody. Tu strumienie płynęły przez cały tunel, gdzie rosną bakłażany – pokazuje pan Karol.

Gdy w czwartek wieczorem sytuacja została nieco opanowana, w piątek 3 lipca w nocy ponownie spadł deszcz. - To znów była wielka ulewa, kolejny raz podtopiło tunele – dodaje pan Radosław.

Choć woda spłynęła, w większości przypadków nie stoi między miedzami, to jednak cały grunt jest grząski, zamulony. Nie można wejść na pola, nogi zapadają się w mule.

- Nikt nie daje gwarancji, że warzywa odżyją, przeciwnie, mogą się teraz „ugotować”. Jest parno, w tunelach gorąco, a korzenie papryki mogą zwyczajnie zgnić. Już widzimy, że owoce papryki są pomarszczone, „zaparzone”– pokazuje Tadeusz Jaworski z Kłudna.

Jego zdaniem straty mogą wynieść 15–30 procent. Wszystko zależy od tego, czy rośliny da się uratować. Rolnicy podwiązują pędy papryk, rozciągają sznury, by podtrzymać opadłe krzewy. Straty widać też na polach – gdzie nawałnica przygniotła zboża, a te wyłożyły się na dużym obszarze. - Nie będzie ani zbóż, ani kartofli. Wszystko zgnije – przewidują rolnicy.

Zniszczona droga w Ulowie

Gwałtowna nawałnica przeszła także w Ulowie. Tu także cała wieś żyje z upraw, ale woda płynęła też środkiem wsi – drogą asfaltową.

- Strumienie szybko zmieniły się w rwące potoki. Woda wdarła się na posesje. Musieliśmy workami z piaskiem umacniać te miejsca, gdzie woda zagrażała podtopieniem domów – opowiada Krzysztof Piątkowski z Ochotniczej Straży Pożarnej w Ulowie.

Woda dostała się do piwnic dwóch domów, a drogą asfaltową płynęła rwąca rzeczka i ta woda dosłownie zerwała asfalt w kilku miejscach. W piątek strażacy już naprawili doraźnie wyrwy. Piaskiem zasypali doły, oczyścili przepusty. Jednak błoto i muł naniesiony na pola uprawne spowodował wiele zniszczeń.

Zniszczona po ulewie droga w Brzeskach w gminie Klwów.

Gwałtowna nawałnica nad gminą Klwów. Woda zerwała drogi, wda...

Lidia Wiaderna, sekretarz Urzędu Gminy w Klwowie wyjaśnia, że strażacy, mieszkańcy w zagrożonych miejscowościach szybko zajęli się usuwaniem strat.

- W tej chwili w Kolonii Ulów pracuje koparka. Sprzęt pomaga w usuwaniu powstałych zatorów, by woda szybciej spłynęła z pól. Nasze gminne jednostki Ochotniczej Straży Pożarnych, z Klwowa, Ulowa zostały wysłane na miejsce. Trzeba uzmysłowić, że ulewa była naprawdę duża, to była dosłownie ściana wody, która spadła gwałtownie, w krótkim czasie. Najstarsi mieszkańcy naszej gminy mówili, że nie pamiętają takiej nawałnicy – mówi sekretarz gminy.

Marne zyski rolników

We wszystkich miejscowościach dotkniętych nawałnicą są setki tuneli foliowych, w których uprawiana jest papryka, sałata, bakłażany, fasolka. Zaledwie dni i tygodni brakowało, by zebrać pierwsze warzywa i sprzedać je.

- To miał być nasz zarobek po całym roku ciężkiej pracy. Teraz nie wiadomo, czy cokolwiek zarobimy, czy jeszcze warzywa dadzą plon, czy odżyją – mówią mieszkańcy.

Plantatorzy warzyw wyliczają, że to już bodaj piąta plaga, jaka spotyka ich w tym roku.

- Najpierw, wczesną wiosna była susza. Na początku maja były przymrozki, a po nich niemal cały zimny maj. Teraz mamy nawałnice i deszcze. Piata plaga – to ceny papryki. Widzimy wszyscy tę wojnę cenową. Na rynku pojawia się holenderska papryka w cenach mocno konkurencyjnych z naszą papryka. I czasami ta holenderska papryka sprzedawana jest jako polska. Nie mamy wątpliwości, że konkurenci robią wszystko, by wygryźć polska paprykę – opowiadają pan Radosław i pan Karol.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera