Trwają odłowy. Dobry rok dla ryb, drogi dla rybaków. Czy karpia wystarczy?

Marzena Ślusarz
Marzena Ślusarz
Odłowy karpi w gospodarstwie rybackim w Rytwianach.
Odłowy karpi w gospodarstwie rybackim w Rytwianach. Gospodarstwo Rybackie Rytwiany
Odłowy w Świętokrzyskiem już na półmetku. Rybacy szacują, że karpi będzie więcej niż rok temu. Rosnące koszty produkcji sprawią, że cena pójdzie w górę. - Dla nas inflacja wynosi nie 17, a 60 procent. Karp nie może więc kosztować mniej niż 25 złotych za kilogram - mówi Wacław Szczoczarz, właściciel stawów w Rytwianach i prezes Lokalnej Grupy Działania Świętokrzyski Karp.

Odłowy karpi 2022 w Świętokrzyskiem. Dobry rok dla ryb, drogi dla rybaków. Po ile będzie karp na święta?

Do połowy listopada w tym roku trwać będą odłowy karpi w województwie świętokrzyskim. To praca polegająca na przeniesieniu ryb ze stawów do magazynów - mniejszych zbiorników z wodą, w których ryby oczekują na świąteczną sprzedaż i zimują.
Na półmetku hodowcy szacują, że ryby będzie więcej niż rok temu, a więc produkcja wraca do średniej wielkości. - 2021 był trudny dla hodowli, w efekcie w skali kraju do handlu przeznaczono około 18 tysięcy ton, w tym sezonie wracamy do normy. Wszystko wskazuje na to, że odłowimy 20 tysięcy ton ryby handlowej, w Świętokrzyskiem będzie to około 2-3 tysiące ton - szacuje Wacław Szczoczarz, prezes Lokalnej Grupy Rybackiej Świętokrzyski Karp i właściciel 180 hektarów stawów w Rytwianach w powiecie staszowskim.

Jak relacjonuje, zimna wiosna i wrzesień miały wpływ na przyrost ryb. - Liczyliśmy, że karp będzie nieco większy, ale chłód miał wpływ na efekt. Na świętokrzyskim rynku na pewno nie braknie karpia oczekiwanego przez klientów, więc ważącego około półtora kilograma. Jakości ryby możemy być pewni. Dobrostan udało się utrzymać na wysokim poziomie - podkreśla prezes Szczoczarz.

Ceny zboża wpłyną na stawki za karpie

- Nie było lekko, w czasie upałów trzeba było napowietrzać stawy, wapnować. Potężnym obciążeniem dla budżetu stały się zakupy zboża, które jest konieczne w hodowli karpi. W zeszłym roku płaciłem 500-600 złotych za tonę, w tym 1500, a nawet 1800 za tonę. Nie mogłem na nim oszczędzać, by móc przeznaczyć do handlu tyle, ile w ubiegłych latach, więc 20 ton. Zboże wpływa na smak i jakość ryby, jest podstawą w hodowli - relacjonuje Grzegorz Wójcicki, właściciel 40 hektarów stawów w Budach koło Buska.

Jak zaznacza szef LKD Świętokrzyski Karp, rybacy, których nie było stać na zakup zboża, zapożyczali się, zaciągali kredyty. - Musieli je zdobyć, inaczej nie mieliby ryby na wigilię, a tak stać się nie może. W górę poszły też ceny energii, o 200 procent, i paliwa, które nam służy do pomp i aeratorów. Ogólna inflacja wynosi 17 procent, jednak dla rybaków "koszyk" jest nieco inny, w przypadku naszej branży inflacja sięga 60 procent - tłumaczy. - Musimy zrównoważyć cenę za kilogram karpia. Kryzys
dosięgnął wszystkich. Bierzemy więc pod uwagę możliwości klientów, ale i nasze. Liczni rybacy spłacają kredyty, wszyscy potrzebujemy pieniędzy na utrzymanie stawów w kolejnym sezonie i wyhodowanie kolejnych ryb. O zysku nawet nie mówimy - podkreśla.

Sumując wszystkie składowe kosztów produkcji, hodowcy szacują, że cena za kilogram karpia na wigilię 2022 będzie się zaczynała od 25 złotych, może się pojawiać 27, w dużych miastach może sięgnąć nawet 30 złotych. W zeszłym roku stawka oscylowała wokół 20 złotych za kilo.

Świąteczna sprzedaż zaraz po odłowach w Świętokrzyskiem

Właściciele stawów przewidują, że zaraz po zakończeniu odłowów rozpocznie się tradycyjna sprzedaż karpi na wigilię. - Coraz więcej osób kupuje w ciągu roku, co mnie cieszy. Sporo przyjeżdża obywateli Ukrainy, którzy uciekli tu przed wojną. Jak mówią, u nich karp w sklepach jest przez cały rok, więc też go w naszym kraju poszukują. Sprzedaż "wigilijna" w moim gospodarstwie na dobre ruszy od połowy listopada, uruchamiam wtedy sklep, w którym dostępne też będą filety - opowiada Grzegorz Wójcicki.

80 procent produkcji karpi jest sprzedawana tuż przed świętami Bożego Narodzenia. - Najsmaczniejsza ryba to ta świeża, prosto z wody. Jeśli możemy, kupujmy ją na kilka dni przed wigilią, dzień, dwa i krótko przechowujmy w lodówce. Jeśli mamy obawy, że braknie, kupmy wcześniej i zamroźmy. Starajmy się nie przechowywać jej w zamrażarce dłużej niż dwa tygodnie - radzi Wacław Szczoczarz.

Zeszłoroczne braki mogą motywować, by w tym sezonie wcześniej zakupić ryby. - Może zdarzyć się, że gdzieś lokalnie braknie, ale w ogólnym bilansie, powinno wystarczyć dla każdego smakosza - podsumowuje Wacław Szczoczarz.

Stawy w Świętokrzyskiem

Świętokrzyskie zajmuje znaczącą pozycję na karpiowej mapie Polski. Działa tu ponad 100 gospodarstw rybackich, zajmujących około trzech tysięcy hektarów. Te największe, kilkusethektarowe, stawy znajdują się w okolicy Wiślicy - w Górkach Dominik Druh prowadzi ponad 600-hektarowe, Rudy Malenieckiej, Pacanowa, Rytwian, Jędrzejowa. Roczna produkcja ryby handlowej wynosi średnio około dwóch tysięcy ton i stanowi około 15 procent produkcji krajowej.

Karp to podstawa hodowli, ale w gospodarstwach rybackich w naszym regionie można z powodzeniem dostać amury, tołpygi, liny, szczupaki, jesiotry.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera